We wtorek 86-letnia seniorka odebrała telefon od mężczyzny, który podawał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Powiedział, że rozpracowuje szajkę oszustów. Mężczyzna w celu potwierdzenia swojej tożsamości poprosił kobietę, aby ta, nie rozłączając się, wybrała na klawiaturze numer 112. Po tym staruszka wysłuchała drugiego oszusta.
Okazało się, że dzień wcześniej do seniorki zadzwonił rzekomy pracownik poczty z informacją, że następnego dnia powinna spodziewać się ona dwóch listów poleconych. Gdy kobieta podała swoje dane adresowe, telefonujący oszust wyłudził od niej informacje na temat zgromadzonych w mieszkaniu oszczędności. Seniorka, działając zgodnie z instrukcją, spakowała do reklamówki około 19 tys. zł i wyrzuciła przez okno w kierunku czekającego na zewnątrz mężczyzny.
86-latka została zapewniona, że wkrótce zadzwoni do niej policjant i prokurator, aby omówić sposób zwrotu przekazanych pieniędzy.
Po kilku godzinach zniecierpliwiona kobieta zadzwoniła do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie i wówczas uświadomiła sobie, że jej pieniądze trafiły do oszustów, którzy wykorzystali jej zaufanie.
Kilka godzin później doszło do podobnej sytuacji. Tym razem na celowniku przestępców znalazła się 73-latka. Kobieta wykonała wszystkie polecenia oszustów, spakowała do reklamówki gotówkę w wysokości 11 tys. zł i powiesiła ją na ogrodzeniu sąsiedniej posesji, tak jak życzył sobie tego rozmówca.
Komentarze (26)
Dodaj swój komentarz