Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2013-02-14 09:44

Iwona Starczewska

Bezpańskie psy i kłusownicy mordują zwierzynę leśną

Bezpańskie psy i kłusownicy mordują zwierzynę leśną
Fot. RDLP Olsztyn

Nie tylko kłusownicy, ale również watahy bezpańskich psów zabijają zwierzynę leśną na Warmii i Mazurach. Pogryzione przez psy zwierzęta konają godzinami.

reklama
Niedaleko wsi Lutry leśnicy z Bartoszyc odkryli wnętrzności ciężarnej lochy. Dzik padł ofiarą kłusownika. – Człowiek, który zastrzelił to zwierzę nie patrzył na to, że trwa właśnie okres ochronny i na lochy nie wolno polować – tłumaczy Adam Siemakowicz, inspektor Straży Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. – Sprawca tego czynu strzelił do lochy, kiedy znajdowała się ona na karmowisku. Kula nie zabiła jednak dzika na miejscu. Ślady krwi świadczyły o tym, że locha czołgała się jeszcze przez 300 metrów.

Człowieka, który zastrzelił ciężarną lochę szuka teraz policja. Ale innego potencjalnego kłusownika bartoszyckim leśnikom udało się znaleźć.

- Podczas rutynowej kontroli legalności posiadanego drewna na jednej z posesji w gminie Jeziorany strażnicy leśni odnaleźli potrzask. Już za samo posiadanie narzędzi kłusowniczych grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do roku – dodaje Siemakowicz.

Kłusownika wyposażonego w broń palną udało się z kolei ująć na terenie Nadleśnictwa Spychowo. Ofiarą tego kłusownika padł dorodny jeleń-byk. Sprawcy grozi do pięciu lat więzienia.

Obok kłusowników – wrogami zwierzyny leśnej są również watahy bezpańskich psów. Na terenie Nadleśnictwa Szczytno padł jeleń-cielak. Młode zwierzę zostało zagryzione przez watahę bezpańskich psów. Podobny przypadek odnotowali Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Bartoszyce. Koło Sępopola psy osaczyły kozła sarny. - Psy zostały odstraszone. Jednak odniesione rany spowodowały, że weterynarz musiał uśpić kozła – kończy inspektor Straży Leśnej.


Źródło: RDLP Olsztyn

Galeria

Komentarze (5)

Dodaj swój komentarz

  • Tropiciel 2013-02-23 01:13:41 37.152.*.*
    Jestem bylym oficerem wojskowym. Bylem czterokrotnie na misjach wojennych, dlatego znam zycie, wiem co jest czarne a co jest biale. Wojsko bylo dla mnie wszystkim. Nie moglem jednak kontynuowac swojej kariery ze wzgledu na rany odniesione podczas cwiczen taktycznych przed wyjazdem na kolejna misje. Sila rzeczy przeszedlem na wczesniejsza, nieplanowana, emeryture. Znalazlem jednak drugi sens zycia. Stalem sie tropicielem klusownikow i mysliwych, ktorzy dopuszczaja sie nielegalnych odstrzalow. Z tego wzgledu zapisalem sie do PZL. I tam dowiedzialem sie sporo "ciekawych rzeczy". W srod mysliwych udaje jednego z nich. Podam 2-3 przyklady. Wypilem z jednym zazartym mysliwym kilka piw a on opowiadal mi,ze czasami organizuja tzw. wyprawy na wilka, ze w roku ubieglym udalo im sie ustrzelic te 2 drapiezniki. Opowiadal,ze takie wypady urzadzaja zawsze w gronie zaufanych i,ze czesto "niestety", po prostu nie moga spotkac wilka wiec strzelaja czy to do jelenia czy to do dzika aby nie wracac z pustymi rekoma. Pozniej baknal cos,ze chca tez postrzelac do misia ( niedzwiedzia ) i,ze juz rozmawiali i zorganizuja taki wypad. Po tych slowach nie wytrzymalem. Palnalem goscia dwa razy. Stracil 7 zebow. Wczesniej cala rozmowe nagralem na mojej komorce. Nie zlozyl doniesienia w sprawie pobicia ale ja tak, zlozylem na niego...Mimo wszystko wsrod tych mysliwych spotkalem tez jednego, uczciwego. Tez bylego wojskowego. To byly sierzant. Chlop jak dab, jak to sie mowi. 198 wzrostu i 115 wagi. Razem z nim "puknelismy" kilku takich mysliwych, inaczej mowiac: przesialismy im zeby. Teraz zajelismy sie tez klusownikami. Jezdzimy juz od 3 lat po lasach w calej Polsce, a glownie tam gdzie klusownictwo jest najwieksze ( lubelszczyzna, bieszczady, okolice olsztyna, bory tucholskie ). I w nasze rece juz wpadlo wiecej jak 40 takich frajerow, dwoch nawet z bronia. Inni zastawiali tzw. wnyki, glownie druciane. Nie chce opisywac co robimy z nimi ale zapewniam,ze zebow maja mniej. Najpierw ich fotografujemy na goracym uczynku a pozniej solidnie dostaja w pysk. Bardzo solidnie. Nie ma sensu wzywac policji bo co mi z tego,ze taki pajac zaplaci jakis maly mandat ? Szybko o nim zapomni a spotkanie ze mna i z moim druhem zapamieta na dlugie lata...! Bylismy juz w kilku miejsach w Wielkopolskich lasach, tam spotkalismy takiego jednego. Jakis rolnik, odcinal wlasnie zaduszona sarne. Myslal,ze jestesmy ze Strazy Lesnej. Cos probowal tlumaczyc,ze on tylko ja odcina i dostal petarde w zeby, pozniej kopa, kolejna petarde i tak kilka kolejnych. Po splaszczeniu nosa i po spuszczniu z niego czerwonej farby rozebralismy go zostawiajac w krotkiej koszulce i spodniach, bez butow. Temperatura byla +2 a do najblizszej wsi jakies 3 km. Rope z ciagnika spuscilismy i tak frajera zostawislsmy...To tylko przyklad ale roznie kazemy takich bandytow. Dla mnie to misja. Bede ich tropil tak dlugo jak dlugo bedzie wymagala tego sytuacja. Codziennie znajdujemy setki metalowych linek, dziesiatki uduszonych zwierzat. Czesto po prostu czekamy na takiego klusownika. Dzien, dwa...w koncu pojawia sie i dostaje to na co bezwzglednie zasluzyl ! Dobrze,ze przeczytalem ten artykul. Widze,ze w Wielkopolsce tacy jezdza dobrymi wozami. Dobrze. Bede im wiec te wozy kasowal. Nie zaprzestaniemy tropic tych chorych umyslowo ludzi, czy to zwyklych klusownikow czy nieuczciwych mysliwych. Chyba,ze prawnie nas zatrzymaja. Powiem wiecej. Szukamy kolejnych chetnych do takich misji. Chcemy patrolowac jak najwiecej lasow na terenie calej Polski i dopniemy swego. Przynajmniej czesc tych chwastow uda sie nam wyplewic. Tropiciel.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • 666misiek 2013-02-15 20:59:02 109.243.*.*
    dlaczego ktoś chciałby strzelać do psów. jakim trzeba być, no właśnie kim? na pewno nie człowiekiem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Koliberek34 2013-02-15 11:26:34 213.184.*.*
    Powininno sie strzelac do kazdego bezpanskiego psa...!!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • KOREK 1 2013-02-14 19:36:29 37.30.*.*
    W naszym województwie jest zbyt wiele bezpańskich psów i wielu bezrobotnych a wszyscy chcą jeść trzeba dać ludziom pracę a nie budować tylko galerie handlowe gdzie się wydaje pieniądze potrzeba zakładów gdzie się zarabia pieniądze wtedy problem wyżywienia ludzi i psów zniknie.Nie tylko Komoruski może POlować
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • 666misiek 2013-02-14 19:25:58 46.112.*.*
    nikt tak nie zabija i nie znęca się nad zwierzyną jak kłusownicy i ci którzy polują. tylko jedno zdanie. nagminne jest zdarzenie gdy ranne zwierze postrzelone zdycha w cierpieniu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl