Sprawa dotyczy zdarzenia drogowego, do którego doszło w dniu 27 października 2018 r. w miejscowości Stare Uściany w powiecie piskim. Andrzej M. Wówczas sędzia Sądu Rejonowego w Kętrzynie, kierując samochodem osobowym, został zatrzymany przez patrol policji do kontroli drogowej. Jak ustalono, kierowca prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało u Andrzeja M. blisko 2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sąd Rejonowy w Piszu wyrokiem z 26 października 2020 r. uznał Andrzeja M. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres 2 lat próby. Ponadto, sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 5 lat, a także świadczenie pieniężne w kwocie 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd obciążył oskarżonego również kosztami postępowania.
- W ocenie sądu rejonowego, kara orzeczona wobec oskarżonego jest sprawiedliwa i adekwatna do wysokiego stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu. Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności wyłączających winę oskarżonego. Andrzej M. jest osobą dorosłą, sprawną intelektualnie, zdolną do rozpoznania znaczenia swych czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Oskarżony był czynnym sędzią, a więc funkcjonariuszem publicznym pełniącym zawód szczególnego zaufania publicznego. Swoim zachowaniem zaś zawiódł owo zaufanie publiczne, zawiódł również środowisko sędziowskie. Na wymiar kary ma również wpływ uprzednia niekaralność oskarżonego, a to zdarzenie w jego dotychczasowym życiu miało jedynie charakter incydentalny. Ponadto, oskarżony normalnie funkcjonował w społeczeństwie, a w swoim środowisku lokalnym i zawodowym cieszył się pozytywną opinią – informuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik olsztyńskiego sądu okręgowego.
Zdaniem sądu rejonowego orzeczona kara będzie pozytywnie oddziaływać także na opinię publiczną. Jazda w stanie nietrzeźwości zawsze stanowi zagrożenie dla innych uczestników ruchu, co jest faktem powszechnie wiadomym, może doprowadzić do tragedii i czyn taki zasługuje na potępienie w formie sankcji karnej.
Prokurator wniósł apelację od powyższego rozstrzygnięcia, domagając się wymierzania oskarżonemu surowszej kary, czyli 1 roku pozbawienia wolności, 10 tys. zł grzywny, 15 tys. zł świadczenia pieniężnego oraz zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów na okres 10 lat.
Sąd Okręgowy w Olsztynie 9 marca 2021 r. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji, uznając go tym samym za prawidłowy, a uzasadnienie wyroku za przekonujące.
Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.
Andrzej M. nie jest czynnym sędzią. Sąd Najwyższy w grudniu 2019 r. nieprawomocnie pozbawił go prawa do stanu spoczynku.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz