Pod koniec 2019 roku Paweł Juszczyszyn wystąpił do Kancelarii Sejmu RP o przekazanie list poparcia członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Chciał zbadać status neo-sędziego, ponieważ miał do oceny apelację od jego wyroku.
Po tej decyzji został odwołany przez Ministra Sprawiedliwości z delegacji do Sądu Okręgowego w Olsztynie, a ówczesny prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki, zawiesił go w czynnościach na miesiąc.
To był początek batalii z prezesem Nawackim, która finalnie trwała cztery lata [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sędziowie z Warmii protestowali pod sądem w obronie sędziego Pawła Juszczyszyna].
Przypomnijmy, że zlikwidowana już Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawiesiła Juszczyszyna w czynnościach służbowych w lutym 2020 r. Sędzia nie mógł orzekać przez ponad dwa lata. W październiku 2022 roku Trybunał w Strasburgu uznał, że sankcje, które spadły na sędziego naruszają europejską konwencję praw człowieka.
Jesienią tego samego roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy prawomocnie nakazał przywrócić Juszczyszyna do orzekania w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, którym zarządzał prezes Maciej Nawacki.
Komentarze (38)
Dodaj swój komentarz