W związku z problemami kadrowymi, klub Warmii Anders Group Społem Olsztyn postanowił poprosić o pomoc byłego zawodnika drużyny- Jacka Zyśka. Wychowanek klubu od początku nie ukrywał, że w razie potrzeby, w każdej chwili jest w stanie dołączyć do zespołu i pomóc mu. I tak chwila nastąpiła wobec kontuzji: Dominika Płócienniczaka i Damiana Moszczyńskiego, który wprawdzie gra, ale nie jest w pełni sił. Jak wiadomo Jacek Zyśk nie uczestniczył w okresie przygotowawczym Warmii, nie mniej jednak pewnych rzeczy, jak jazdy na rowerze, się nie zapomina. Szczypiornista powrócił do treningów i ma wypełnić lukę po kontuzjowanych zawodnikach ,szczególnie Dominiku Płócienniczaku, którego kontuzja okazała się poważniejsza niż początkowo zakładano. Jego rozbrat z parkietem może potrwać nawet do 6 miesięcy.
Już w najbliższą niedzielę, Warmia będzie miała kolejną szansę na zdobycie upragnionych punktów. 25 września olsztyńscy szczypiorniści zmierzą się z Powenem Zabrze.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz