- Ze względu na okoliczności, które doprowadziły do wyborów 4 czerwca – obrady i ugoda przy Okrągłym Stole – wiele osób i środowisk wskazywało na zagrożenia związane z tą umową między opozycją a rządzącymi wówczas komunistycznymi elitami. Dzisiaj, gdy minęło już ćwierć wieku, trzeba przyznać, że ich obawy były w znacznym stopniu słuszne – informuje Jerzy Szmit.
Jak twierdzi poseł PiS z Warmii i Mazur szczególnie bolesny jest fakt kurczowego podtrzymywania ustaleń Okrągłego Stołu, gwarantujących brak głębokich, strukturalnych, odrzucających komunizm zmian oraz nietykalność, bezkarność oraz dobrobyt ludziom związanym z reżimem, również tym, którzy w okresie tzw. Polski Ludowej dopuścili się zbrodni przeciwko Narodowi.
- Chichotem historii należy nazwać gloryfikowanie osób, które roztrwoniły szczere i gorące nadzieje Polaków. Symbolem tego środowiska jest Lech Wałęsa - dodaje Szmit. - 4 czerwca niech będzie świętem tych osób i środowisk, które po zakończeniu II wojny światowej jednoznacznie i z pełnym poświęceniem walczyły o suwerenną Polskę, szanującą obywateli i ich prawa, opartą o wartości religijno-patriotyczne – kończy.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz