Dyżurny skierował na miejsce policyjny patrol aby potwierdzić zgłoszenie. Tuż za ostrym zakrętem w miejscowości Chruściel, funkcjonariusze znaleźli w przydrożnym rowie forda oraz kierowcę, który stał obok pojazdu. 31–latek nie odniósł poważnych obrażeń. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkomat wykazał prawie 1,5 promila. Policjanci potwierdzili również, że mieszkaniec Warszawy miał faktycznie cofnięte do 2012 roku uprawnienia do kierowania. Paweł S. powiedział policjantom, że zgłosił swoją kolizję i kierowanie pojazdem pod działaniem alkoholu, ponieważ wie, że zrobił źle i musi ponieść teraz konsekwencje takiego postępowania. Było jednak coś jeszcze - mężczyzna miał poważne obawy przed powrotem do domu i rozmową ze swoją partnerką, rozważał nawet opcję pobytu w policyjnym areszcie. Niestety, w tej kwestii policjanci nie byli w stanie mu pomóc.
Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi karą do 2 lat pozbawienia wolności. W przypadku Pawła S. odpowiedzialność karna będzie surowsza z uwagi na powtórne popełnienie tego samego przestępstwa i złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz