Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2011-09-20 13:18

Iwona Starczewska

Jestem pijany, nie mam prawa jazdy i wpadłem do rowu - proszę przyjechać

Nietypowe zgłoszenie, z uwagi na osobę zgłaszającego, przyjął dyżurny braniewskiej jednostki Policji. 31letni mieszkaniec Warszawy zadzwonił na numer alarmowy i poprosił o przyjazd policyjnego patrolu, ponieważ kierował pojazdem pod działaniem alkoholu i uderzył w drzewo. Ponadto oświadczył zaskoczonemu funkcjonariuszowi, że wsiadł za kierownicę pomimo braku prawa jazdy, które zostało mu już wcześniej zabrane za jazdę na podwójnym gazie.

reklama

Dyżurny skierował na miejsce policyjny patrol aby potwierdzić zgłoszenie. Tuż za ostrym zakrętem w miejscowości Chruściel, funkcjonariusze znaleźli w przydrożnym rowie forda oraz kierowcę, który stał obok pojazdu. 31–latek nie odniósł poważnych obrażeń. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkomat wykazał prawie 1,5 promila. Policjanci potwierdzili również, że mieszkaniec Warszawy miał faktycznie cofnięte do 2012 roku uprawnienia do kierowania. Paweł S. powiedział policjantom, że zgłosił swoją kolizję i kierowanie pojazdem pod działaniem alkoholu, ponieważ wie, że zrobił źle i musi ponieść teraz konsekwencje takiego postępowania. Było jednak coś jeszcze - mężczyzna miał poważne obawy przed powrotem do domu i rozmową ze swoją partnerką, rozważał nawet opcję pobytu w policyjnym areszcie. Niestety, w tej kwestii policjanci nie byli w stanie mu pomóc.

 

Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi karą do 2 lat pozbawienia wolności. W przypadku Pawła S. odpowiedzialność karna będzie surowsza z uwagi na powtórne popełnienie tego samego przestępstwa i złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl