Kolejna olsztynianka w walce o koronę Miss Polski. ''Zawsze staram się mieć kilka opcji''

Gratuluję wyników ćwierćfinału Miss Polski i przejścia do półfinału. To już gigantyczny sukces! Jakie to uczucie?

Na pewno już ten etap daje poczucie satysfakcji, ale również mam świadomość, ze jest to dopiero początek prawdziwej rywalizacji. Staram się jednak mieć do tego dystans. Chce przeżyć kolejna przygodę nie myśląc o końcowym rezultacie.

Zostałaś też tegoroczną III Wicemiss Warmii i Mazur. Ale to nie pierwsze Twoje tytuły w konkursach piękności prawda? Jak rozpoczęła się ta przygoda?

Tak, tegoroczne wybory Miss Warmii i Mazur nie są pierwszym konkursem w moim życiu. Trzy lata temu wzięłam udział w wyborach Miss Warmii i Mazur Nastolatek, gdzie zajęłam pierwsze miejsce, natomiast rok później przystąpiłam do Wyborów Miss Polski Nastolatek, w których udało mi się dojść do pierwszej dziesiątki. Zaczęło się to wszystko w sumie przez przypadek. Dostałam informacje na portalu społecznościowym z zaproszeniem na casting, a ze względu na to, że zawsze byłam ciekawa jak wyglądają wybory Miss od wewnątrz, zdecydowałam, że mogę spróbować swoich sił.

Co robisz na co dzień, czym się zajmujesz?

Do tego momentu, moim priorytetem było zdanie na jak najlepszym poziomie matury, natomiast ze względu na to, ze rozpoczęłam już swoje wakacje chce zająć się na poważnie modelingiem. Nie mogłam podczas roku poświęcić zbyt dużo czasu na pracę, mimo że dostawałam oferty z agencji modelek, do której przynależę. Myślę, że w końcu nadszedł czas by nadrobić zaległości.

Czego uczą konkursy piękności?

Konkursy piękności przede wszystkim wpływają na poczucie własnej wartości u każdej dziewczyny. Pomagają nam uwierzyć w siebie i dostrzec w nas samych piękno.

Jaka jest atmosfera na takich konkursach. Czy można mówić o przyjaźniach między uczestniczkami skoro jesteście konkurentkami?

Jak najbardziej. Podczas wszystkich konkursów, w w których brałam udział udało mi się nawiązać wspaniałe przyjaźnie - wiele z nich trwa do dnia dzisiejszego.

Masz 19 lat to więc czas poważnych decyzji, co zrobić dalej – w jakim kierunku pójść. Czy masz już swój plan?


To jest zdecydowanie najtrudniejsze pytanie. Jestem w takim życiowym momencie kiedy muszę zacząć podejmować poważne decyzje. Staram się zawsze mieć parę opcji. Na pewno studia, a dokładniej ekonomia to jedna i najpewniejsza droga, którą postaram się jak najlepiej przejść. Wybory piękności są raczej pewnego rodzaju zabawą. Poważniej natomiast podchodzę do modelingu, natomiast gdzie mnie życie zaprowadzi, okaże się za parę lat.