Olsztyński kurier z zarzutami. 27-latek podrobił podpis na umowie

Do funkcjonariuszy z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęło zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstw oszustwa. Wynikało z niego, że z pokrzywdzonym skontaktowała się firma windykacyjna w sprawie braku wpłat na poczet zawartej umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Mężczyzna zaprzeczył, aby zawierał tego typu umowy i podejrzewając, że padł ofiarą przestępstwa, sprawę zgłosił policjantom.

Z policyjnych ustaleń wynikało, że podmiot świadczący usługi telekomunikacyjne potwierdził zawarcie dwóch umów na dane pokrzywdzonego pod koniec maja i na początku czerwca 2023 roku. Umowy miały być zawarte internetowo, z dostawą wraz ze sprzętem na wskazany adres za pośrednictwem firmy kurierskiej. Po podpisaniu dostarczonej umowy przez abonenta, egzemplarz wracał do operatora.  

Na podstawie przeprowadzonych przez funkcjonariuszy czynności, podczas przesłuchań świadków wyszło na jaw, że wskazany w umowie adres, nie należał wcale do pokrzywdzonego, a kurier nigdy do niego nie dotarł. Funkcjonariusze skontaktowali się również z firmą kurierską, która wskazała osobę odpowiedzialną za dostarczanie umów abonenckich w tym czasie. Dzięki intensywnym działaniom policjanci dotarli do 27-latka.

Jak się okazało, ustalony mężczyzna miał w ten sposób, drogą internetową, otrzymać telefon oraz router, wprowadzając w błąd firmę, co do tożsamości abonenta i zamiaru wywiązania się z umowy. Podrobił przy tym podpis na umowie. Łączna suma strat oszacowana została na ponad 1200 złotych, a pokrzywdzona w tej sprawie została osoba prywatna i firma. Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz przesłuchań świadków, mieszkaniec Olsztyna usłyszał 2 zarzuty oszustwa poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby zawierającej umowę, podrabiając podpis na umowie o świadczenie usług telekomunikacyjnych.

Prokuratura Rejonowa Olsztyn Północ po zapoznaniu się z aktami sprawy zatwierdziła akt oskarżenia, który wpłynął do olsztyńskiego sądu. Teraz mężczyzna ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem.

Zgodnie z kodeksem karnym za przestępstwo oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, z kolei za przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów tj. podrobienie podpisu do lat 5.