W 2024 r. w stolicy województwa warmińsko-mazurskiego dokonano 10 kradzieży aut. Żadnego z pojazdów nie udało się odzyskać. Komenda Miejska Policji w Olsztynie, na prośbę rada ESKA Olsztyn, udostępniła dane, dotyczące przestępstw. Okazało się, iż tendencja jest spadkowa, bowiem analizując liczbę przypadków z lat poprzednich, było to o nawet ponad 30 więcej. Jak kształtowała się liczba kradzieży od 2014 r.? W ciągu ponad 10 lat było to między 20 (2019 r.) a 41 (2014 i 2019 r.) przypadków. Dane wyglądają następująco:
-
2014 r. - 41
-
2015 r. - 37
-
2016 r. - 33
-
2017 r. - 41
-
2018 r. – 32
-
2019 r. – 20
-
2020 r. – 31
-
2021 r. – 22
-
2022 r. - 17
-
2023 r. - 18
-
2024 r. - 10.
W jakich miejscach dochodziło do zdarzeń? Jak informuje jednostka, były to ul. Leyka, Herberta, Herdera, Pileckiego, Pstrowskiego, Żołnierskiej, Małeckiego, Sokolej oraz al. Piłsudskiego. Wiadomo również, jakie marki znalazły się na celowniku złodziei. Na liście pojawiły się dwie toyoty, dwa fiaty, renault, mercedes, peugeot, jeep, audi oraz iveco.
Warto wspomnieć, że w 2024 r. na terenie całej Polski skradziono ok. 10 tys. samochodów. Jak podaje radio ESKA Olsztyn, na podstawie danych komendy wojewódzkiej, w blisko 4-tys. przypadków nie udało się ich odzyskać.
Najwięcej tego rodzaju przestępstw miało miejsce w Warszawie oraz miejscowościach ościennych, jak również na terenie województwa śląskiego, wielkopolskiego, pomorskiego i dolnośląskiego. Co ciekawe, na Warmii i Mazurach odnotowano stosunkowo niewiele przypadków, w skali kraju. Było ich jedynie 121.
Czytaj również:
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz