Przypomnijmy, w minioną sobotę podczas Gali KSW 21 na warszawskim Torwarze, Mamed wygrał z weteranem UFC – Kendallem Grovem. Tym razem jednak Khalidov szukał sposobu na rywala przez osiem i pół minuty. Khalidov najpierw zmiękczył przeciwnika niskimi kopnięciami, a później w parterze wyciągnął dźwignię prostą na stawie skokowym pokonując weterana UFC.
Po walce Mamed przyznał, że zostaje w Polsce, bo federacja UFC nie doceniła go, a warunki, które otrzymał są nie do przyjęcia. Trenującego i mieszkające w Olsztynie zawodnika MMA będziemy więc dalej oglądać na polskim ringu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz