W piątek (15 listopada) jedna z mieszkanek Olsztyna odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako komisarz z olsztyńskiej komendy i podał numer swojej legitymacji służbowej. Polecił również, by pokrzywdzona wpisała na klawiaturze swojego telefonu kombinację 997#.
Miała w ten sposób połączyć się z dyżurnym komendy i potwierdzić, że funkcjonariusz, z którym rozmawia, nie jest oszustem. Kobieta wpisała kod, nie rozłączając się, a więc wciąż kontynuowała rozmowę z oszustami. Po wpisaniu tego numeru odezwała się kobieta, fałszywa dyżurna olsztyńskiej jednostki, która potwierdziła dane komisarza.
Następnie fałszywy policjant poinformował pokrzywdzoną, że jej dane osobowe zostały wykorzystane do zaciągnięcia kredytu i podejrzewają o to pracownika banku.
Pokrzywdzona miała pomóc służbom w złapaniu nieuczciwego bankowca poprzez zlecenie przelewów na podane przez oszustów numery kont. Fałszywy policjant zapewniał, że jej pieniądze są bezpieczne, a przelewy miały pomóc w ustaleniu danych przestępców.
Kobieta przekazała oszustom łącznie 80 tysięcy złotych.
Policjanci apelują:
Przypominamy, że policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie im gotówki ani o przelewanie pieniędzy. Nie proszą również o udział w tajnych akcjach oraz o pomoc w schwytaniu przestępców.
Prosimy o zachowanie ostrożności. W przypadku odebrania podejrzanego telefonu należy natychmiast się rozłączyć i nie kontynuować rozmowy. Oszuści znają techniki manipulacji, wiedzą jak zagrać na naszych emocjach. Wprowadzają presję czasu przez co ofiara nie ma możliwości racjonalnie przemyśleć swoich decyzji.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz