Cała czwórka w tym sezonie walczy o nowo utworzoną drugą ligę, choć na co dzień występują w różnej klasie rozgrywek. OKS (5. miejsce) i Olimpia (11. pozycja) grają w III lidze, skąd o klasę wyżej awansują drużyny, które na koniec sezonu zajmą miejsca 2-5 bądź 6-8. Z kolei Jeziorak i Huragan to dwie czołowe drużyny w czwartej lidze - zwycięzca rozgrywek zagra baraże o II ligę prawdopodobnie z pierwszym zespołem grupy podlaskiej. Co ciekawe, w ciągu ostatniego tygodnia doszło już do konfrontacji pomiędzy wymienionymi zespołami. W ligach Olsztynianie i Iławianie przegrali na wyjeździe ze swoimi najbliższymi rywalami odpowiednio 0:3 i 0:4. Środowy mecz w stolicy Warmii i Mazur mógł nawet się nie odbyć, bo wątpliwości co do bezpieczeństwa na stadionie miała policja. Chodziło głównie o bramki przy sektorze tzw. biało-niebieskim, gdzie siedzą najbardziej zagorzali fani OKS. - Wszystko jest już w porządku - mówi Andrzej Królikowski, dyrektor sportowy OKS. - To prawda, że mecz mógł się nie odbyć, ale na wysokości zadania stanęły jednak władze OSiR-u, za co chciałbym podziękować. Andrzej Nakielski i Tomasz Wichniarek, szkoleniowcy trzecioligowców choć zapowiadają, że nie odpuszczają zmagań w pucharze, to postawią na zawodników rezerwowych, a nawet juniorów. Podobnie jest w olsztyńskiej ekipie. - Zagrają tylko zmiennicy - mówi Andrzej Nakielski. - Wystawię także na boisko Grześka Lecha i Łukasza Suchockiego, którzy z powodu żółtych kartek nie mogą zagrać w kolejnym spotkaniu z Orłem Kolno. Myślę także o juniorach, ale jak będzie zobaczymy. Dla tych zawodników jest to doskonała okazja, by pokazać się z jak najlepszej strony. Bilety na środowy mecz z Olimpią, który rozpocznie się o 16.30 w kasach klubu sprzedawane będą już na godzinę przed spotkaniem. Wejściówki kosztują 10 zł (normalne) i 7 (ulgowe dla uczniów i kobiet). Pojedynek już teraz cieszy się dużym zainteresowaniem wśród kibiców obydwu zespołów. Ze względu na fakt, że za sobą nie przepadają została wzmocniona ochrona. A ta działaczy OKS-u kosztować będzie aż 16 tys. zł, jednak większość kosztów pokryje firma Sprint Sp. z o.o. Rachunki do wyrównania mają również piłkarze Jezioraka, którzy w rozgrywkach ligowych mają dwa punkty przewagi nad Huraganem. W nieco lepszej sytuacji jest Czesław Żukowski, szkoleniowiec z Morąga, który ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Z kolei szeregi Iławian zostały przetrzebione przez kontuzje podstawowych graczy: Tomasza Radzińskiego, Sławomira Święckiego, Czarka Ruczyńskiego i Daniela Jędrychowskiego. Pod dużym znakiem zapytania stoją też występy Bartosza Dobrońskiego. Bilet na środowe spotkanie rozgrywane przy ul. Sienkiewicza (godzina 16.30) kosztuje 5 zł. Finał WPP zaplanowano na 28 maja. Zwycięzca wystąpi w rundzie wstępnej Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Z kolei drugi finalista reprezentować będzie region Warmii i Mazur w rundzie przedwstępnej.