Kara nawet 12 lat pozbawienia wolności grozi 31-letniemu Pawłowi R, który kilka minut przed godzina 4.00 wtargnął do jednego z olsztyńskich salonów gier i grożąc pracownicy przedmiotem przypominającym broń, zażądał wydania pieniędzy. Kobieta zachowała zimną krew i włączyła alarm. Po kilku minutach na miejscu były już wszystkie służby.
Policjanci obezwładnili mężczyznę, który przebywał w środku lokalu, skuli go kajdankami i przewieźli do aresztu. Badanie wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. Wstępne oględziny zabezpieczonego przy Piotrze R. przedmiotu wskazują na to, że był to pistolet na tzw. kulki.
Po wytrzeźwieniu 31-latek usłyszy najprawdopodobniej zarzut rozboju.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz