„Żołnierzami Wyklętymi” nazywamy żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy pięć lat okupacji niemieckiej zmuszeni byli zamienić na stalinowski reżim. W odróżnieniu od tej części społeczeństwa, która uznała władzę ludową narzuconą odgórnie na polecenie Stalina, Oni – wyklęci przez komunistyczny system, nie złożyli broni. Jeszcze raz poszli do lasu broić miejscowej ludności przed kradzieżami i gwałtami MO, UB i NKWD. Podziemie niepodległościowe na skutek braku reakcji aliantów na komunistyczne fałszerstwo zamiast demokratycznych wyborów, oraz na fakt iż państwa zachodniej Europy uznały Polskę pod rządami sowietów, świadomi braku perspektyw żołnierze niepodległościowych organizacji zmuszeni byli przyjąć symboliczny kielich goryczy od komunistycznych władz w postaci tzw. „amnestii”, które okazały się podstępnymi pułapkami. Nadal tropiono i mordowano nie tylko tych, którzy nie chcieli się ujawnić, ale także tych, którzy to uczynili. Władza ludowa jeszcze raz zademonstrowała wtedy, co są warte jej zobowiązania i przyrzeczenia.
W latach 1945-1955 sądy wojskowe wydały prawie 8 tys. wyroków śmierci w sprawach politycznych. Do dziś nie odnaleziono wielu grobów żołnierzy, którzy po II wojnie światowej walczyli o wolną Polskę. Za koniec ich zbrojnego oporu uznaje się datę zastrzelenia sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek” w Majdanie Kozic Górnych (gm. Piaski) 21 października 1963 r.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony przez prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego w 2010 roku.
We wtorek 1 marca ulicami Olsztyna przeszedł marsz zorganizowany przez środowiska narodowościowe.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz