Dziś jest: 18.11.2024
Imieniny: Karoliny, Klaudyny
Data dodania: 2007-10-26 16:20

magda_515167

Nauczyciele nie chcą biedować

Ponad 300 nauczycieli z Warmii i Mazur protestowało wczoraj w Olsztynie. - Domagamy się zmiany projektu budżetu na przyszły rok i podwyższenia zarobków - mówili.

reklama
Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizował protest we wszystkich miastach wojewódzkich. Do Olsztyna przyjechali pedagodzy m.in. z Bartoszyc, Giżycka, Mrągowa i Elbląga. - To nie jest protest polityczny - zapewniał Janusz Koziński, prezes zarządu okręgu warmińsko-mazurskiego ZNP. - Sprzeciwiamy się obniżeniu tzw. kwoty bazowej, na podstawie której wyliczane są wynagrodzenia dla nauczycieli. Jeśli nie zostanie zmieniona, to nauczyciele w 2008 roku będą zarabiali jeszcze mniej niż teraz. - Domagamy się też podwyższenia zarobków stażysty o 50 proc., bo jeśli one wzrosną, to także zwiększy się też wynagrodzenie dla pozostałych nauczycieli - tłumaczył Tomasz Branicki, prezes olsztyńskiego oddziału ZNP. - Lekarze i pielęgniarki potrafili wywalczyć sobie podwyżki. To znaczy, że kraj ma się dobrze i się rozwija. My, nauczyciele, też chcemy być beneficjentem wzrostu gospodarczego. Elżbieta Przystupa, nauczycielka ze Szczytna: - Stażysta na rękę dostaje zaledwie 900 zł. Tymczasem nasi absolwenci po szkołach zawodowych już na samym początku dostają o wiele lepsze zarobki - żali się. - Nie chcemy wstydzić się przed naszymi uczniami z powodu niezasłużonej nędzy. Biedny nauczyciel postrzegany jest przez to często jako życiowy nieudacznik. Janusz Koziński zapewnił nas wczoraj, że ZNP już we wrześniu próbowało spotkać się z premierem, by porozmawiać o zwiększeniu kwoty bazowej w projekcie budżetu. - Nie udało nam się doprowadzić do tego spotkania - mówił. - Dlatego właśnie 12 października zdecydowaliśmy się odwiesić akcję protestacyjną, a dzisiaj zorganizować tę pikietę. Co ZNP zrobi, jeśli ich protesty nie poskutkują? - Będziemy obserwować odpływ nauczycieli z pracy - przewiduje Janusz Koziński. - Już teraz widać to na przykładzie lektorów języków obcych oraz w szkolnictwie zawodowym. Być może przyjdzie nam wtedy ściągać do pracy emerytów. Ale postaramy się nie dopuścić do tego. Jeśli dzisiejsza akcja nie przyniesie pożądanego efektu, pojedziemy protestować pod Sejm, a w ostateczności przygotujemy strajk. Petycję ze swoimi postulatami pikietujący przekazali wczoraj wojewodzie Annie Szyszce. - Doceniam pracę nauczycieli, dlatego niezwłocznie przekażę ją premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu - zapewniła manifestujących. - Obiecuję też, że po 5 listopada zorganizuję w urzędzie wojewódzkim spotkanie z nauczycielami, by omówić problemy oświaty w regionie. Co o postulatach nauczycieli sądzi Jolanta Gregorczuk, warmińsko-mazurska kurator oświaty? - Nie ma chyba lepszego momentu na ich przedstawienie jak teraz, gdy wybrana została nowa władza - stwierdziła. - Gdyby to ode mnie zależało, to dałabym nauczycielom dwa razy większe pensje. Trzeba jednak patrzeć realnie na możliwości budżetu.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl