Data dodania: 2008-06-23 09:19
Niebezpieczny weekend na Warmii i Mazurach
Wywrócone łodzie na jeziorach, połamane drzewa, śmiertelne wypadki na drogach i pożary domów - taki jest bilans minionej soboty i niedzieli w naszym regionie.
Silny i gwałtowny wiatr w sobotnie popołudnie wyrządził sporo szkód na Warmii i Mazurach.
Wichura przewróciła kilkanaście łodzi na jeziorze Krzywym, a także sześć jachtów i kajak na Wielkich Jeziorach Mazurskich. Na szczęście nikomu się nic nie stało.
Wiejący z dużą prędkością wiatr przewrócił też kilkadziesiąt drzew w powiecie olsztyńskim, Nowym Mieście Lubawskim, Ostródzie i Szczytnie. Konary spadały na drogi, niszczyły też słupy i linie energetyczne. - Tylko w sobotę wzięliśmy udział w 66 akcjach przy usuwaniu połamanych drzew na terenie naszego regionu - informował Robert Fliciński z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie. Prądu pozbawieni byli mieszkańcy Dobrego Miasta, Jonkowa, Pieniężna, Babiaka, Lidzbarka, a także Tuławek i Zaręb. Jednak pracownicy zakładu energetycznego szybko usunęli wszystkie awarie.
W nocy z soboty na niedzielę, około godz. 2 nad ranem zaczęło płonąć jedno z mieszkań w kamienicy przy ul. Warmińskiej w Olsztynie. Lokal spłonął, a straty oszacowano na ponad 200 tys. zł. Spalone mieszkanie znajdowało się na parterze budynku. Strażacy na czas akcji ewakuowali jednak wszystkich mieszkańców kamienicy - prawie 40 osób. - Nikomu nic się nie stało. Ale sześć osób przewiezionych zostało na obserwację do szpitala - informował Piotr Fliciński.
Policjanci, a także biegli z zakresu pożarnictwa wyjaśniają teraz, co było przyczyną wybuchu pożaru w mieszkaniu na ul. Warmińskiej. Tuż przed godziną 3 pożar był już ugaszony. Akcja ratownicza trwała jednak aż do godziny 5. - Większość mieszkańców wróciła do swoich domów. Lokale zastępcze otrzymali ci, którzy mieszkali na pierwszym piętrze budynku - zapewniła Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego Wojewódzkiej Komendy Policji w Olsztynie.
Tej samej nocy groźny pożar wybuchł tez w gospodarstwie w Karczowiskach Górnych (gm. Gronowo). Gasiło go 12 zastępów straży pożarnej.
Tragicznie zaczął się weekend na warmińsko-mazurskich drogach. W sobotę wieczorem na drodze krajowej nr 16 na wysokości miejscowości Kudypy osobowe bmw zjechało z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. - Kierowca i kilkuletnie dziecko przewiezieni zostali do szpitala - mówi Izabela Niedźwiedzka. - Na miejscy zginęła 24-letnia kobieta, która była prawdopodobnie w szóstym miesiącu ciąży. Policjanci ustalają przyczyny wypadku. Wiadomo już jednak, że kierowca bmw nie miał prawa jazdy.
Groźny wypadek wydarzył się także w niedzielę rano na drodze wojewódzkiej nr 542 na odcinku Wróble-Rychnowo. 16-letni kierowca osobowej toyoty z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. - Kierowca w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Na miejscu zginął 26-letni pasażer - mówi Izabela Niedźwiedzka.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz