- Słyszałem o całej akcji. To bardzo przyjemne, nasi kibice są niesamowici - podkreśla kapitan drużyny Paweł Siezieniewski.
Także gospodarze mogą liczyć na głośny...głośniejszy doping. Na meczach w Gdańsku zasiada średnio trzy-cztery tysiące widzów.
Zawodnicy Trefla z pewnością będą chcieli przełamać złą passę porażek w PlusLidze. Podopieczni Grzegorza Rysia nie wygrali jak dotąd spotkania na krajowych parkietach. Trzeba jednak podkreślić, że terminarz rozgrywek nie oszczędził gdańszczan. Skra, ZAKSA, Delecta, Jastrzębski i Resovia to rywale z najwyższej półk.
- Olsztyn to zespół dobry, ale nie tak jak nasi poprzedni rywale. Chcemy wreszcie zwyciężyć i ten mecz będzie odpowiednim, aby tego dokonać - zapowiada rozgrywający Grzegorz Łomacz.
Szkoleniowiec olsztynian - Tomaso Totolo ma przed meczem sporo powodów do zadowolenia. Do pełni zdrowia wrócił przyjmujący Wojciech Ferens. Włoch dość jasno zadeklarował, że w tym meczu stawia na "Fera".
- Wojtek świetnie powrócił do grania w końcówce meczu w Jastrzębiu. Był nie do zatrzymania. Wierzę, że teraz zagra cały mecz na wysokim poziomie - podkreśla Totolo.
W meczowej dwunastce pojawi się także Igor Yudin. Nie! Nie jest to spowodowane telewizyjną "interwencją" Pana Swędrowskiego. Australijczyk wrócił kilka dni temu do treningów po dłuższej absencji spowodowanej kontuzją.
Mecz LOTOS Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn odbędzie się w piątek (28.10.2011) o godzinie 20:00 w hali ERGO ARENA. Mecz będzie transmitowany przez telewizję Polsat Sport.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz