Data dodania: 2008-09-30 09:17
Nowe ceny biletów MPK
We wtorek w życie wchodzi nowa taryfa opłat za przejazd miejską komunikacją. Posiadacze starych biletów nie muszą ich wymieniać na nowe. Ale wsiadając do autobusu będą musieli skasować drugi bilet za kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy.
Kto ma normalny bilet za 2,10 zł musi kupić dodatkowy bilet za 30 gr. Korzystający dotychczas z biletów ulgowych za 1,05 zł, muszą dokupić bilet za 15 gr.
Miejski przewoźnik nie musiał zamawiać biletów o nietypowych nominałach. Wystarczyło, że stare bilety z nieaktualnymi już cenami zostały przestemplowane zwykłą pieczątką.
Sprzedaż dodatkowych biletów będzie prowadzić sześć punktów MPK w mieście, np. na niektórych pętlach autobusowych, w centrum - naprzeciwko aresztu śledczego - i w siedzibie MPK przy ul. Kołobrzeskiej.
- Swoją ważność zachowują bilety trzymiesięczne kupione jeszcze przed wejściem w życie nowej taryfy - zaznacza Mieczysław Królak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. - Nie ma za to obawy, że ktoś kupił sieciówkę na październik wcześniej i to po starej cenie. Wszystkie mają już nowe znaczki.
Zdaniem prezesa ceny, które zaczynają od dziś obowiązywać w Olsztynie, nie są wcale wygórowane w porównaniu z innymi miastami. Wkrótce bilety mają podrożeć m.in. w Bydgoszczy - normalny będzie kosztować 2,6 zł.
Miejska spółka komunikacyjna od kilku miesięcy starała się w ratuszu o zmianę biletowej taryfy. Najpierw proponowała, by ceny biletów normalnych wzrosły o 20 gr. Radni na to się nie zgodzili.
MPK ponowiło próbę. W lipcu jego szefowie znów złożyli w urzędzie miasta propozycję podwyżek, tym razem już o 30 gr - z obecnych 2,1 zł do 2,4 zł. Ostatecznie radni - pod koniec sierpnia - zgodzili się na cenę 2,4 zł na trasach po mieście. Zdrożały też opłaty na liniach podmiejskich. W strefie do 10 km (m.in. do Wójtowej Roli i Słup) cena biletu normalnego wzrosła z 3,2 zł do 3,6 zł, a w strefie powyżej 10 km (m.in. do Łęgajn i Barczewa) - z 4 zł do 4,5 zł. W górę poszły również bilety miesięczne - do 98 zł. Bez zmian pozostała za to cena biletu całodobowego za 9 zł.
Początkowo władze miasta liczyły, że podwyżka wejdzie w życie od grudnia. Urzędnicy spodziewali się, że tyle czasu minie, zanim podwyżkowa uchwała zostanie opublikowana - zgodnie z prawem - w dzienniku urzędowym wojewody i się uprawomocni. Tak się jednak nie stało. Wojewoda już 15 września ogłosił uchwałę olsztyńskich radnych w sprawie podwyżek cen biletów. A to oznaczało, że nowa taryfa wejdzie z życie po 14 dniach, czyli 30 września.
Prezes Mieczysław Królak zapowiada jednak, że spółka zrekompensuje pasażerom przyśpieszony termin wprowadzenia nowych cen. - Za październik i listopad spodziewamy się dodatkowych wpływów w wysokości około 750 tys. zł. Za te pieniądze kupimy sześć używanych autobusów przegubowych, niezbędnych do prawidłowej obsługi naszych pasażerów - zapewnia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz