Mowa o skwerze przy Placu Pułaskiego, który miał doczekać się modernizacji. Miały powstać ławeczki, żwirowe ścieżki, miejskie szachy, a przdede wszystkim - miejsce to miało zostać uprzątnięte.
Codziennie tamtędy przechodzę, ale niestety - sprawa stanęła w miejscu, zanim cokolwiek w ogóle ruszyło...
A były obiecujące konsultacje społeczne ''pod chmurką'' , w których z resztą uczestniczyłem.
Rozumiem, że wszystko musi potrwać - stworzenie planu działania, znalezienie środków na wykonanie, czy rozpisanie przetargu dla wykonawców. Mam tylko jedno pytanie, które z resztą zadało juz kilka osób na platformie konsultacji społecznych. Czy w związku z tym, nie możnaby teraz - doraźnie - uprzątnąć skweru choćby z połamanych, suchych gałęzi? To chyba dużo nie kosztuje, a skoro zauważono już, że ten plac to marna wizytówka miasta - chyba warto o tym pomyśleć...
- mieszkaniec ul. Kopernika
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz