Każdego dnia schronisko odwiedzają wolontariusze, którzy opiekują się psami, zabierają na długie spacery do pobliskiego lasu – jednym słowem: darują bezdomnym zwierzakom chwile pełne miłości. Pracownicy placówki podkreślają, że sami, mimo zwiększonych nakładów finansowych, nie byliby w stanie dać wszystkim "Mruczkom" i "Reksiom" tyle potrzebnego im ciepła i zainteresowania, ile im się należy.
Schronisko poinformowało, że w 2017 roku dom znalazło aż 206 kotów i 447 psów.
- Liczby te pokrzepiają serce i umacniają naszą wiarę w to, że coraz więcej osób pragną poprawić los bezdomnych zwierząt, podążając zgodnie z przesłaniem hasła "Nie kupuj - adoptuj" - przyznają wolontariusze.
Jedną z bezpośrednich przyczyn zwiększenia zainteresowania losem bezdomnych zwierzaków z całą pewnością są cykliczne odsłony akcji "Bieg na 6 łap”. Przedsięwzięcie ma zachęcać do aktywnego spędzania czasu w towarzystwie podopiecznych ze schroniska. Wielu z nich znajduje następnie swój dom.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz