W weekend na parkingu przy supermarkecie „Auchan” w Olsztynie miała miejsce nietypowa sytuacja. Zauważony został mężczyzna, który poruszał się pojazdem przypominającym sprzęt do windsurfingu. Brak zbiornika wodnego nie przeszkodził mu, by skorzystać z wietrznej pogody. Zamiast na desce do surfingu, poruszał się bowiem na deskorolce, do której przyczepił żagiel.
Cała sytuacja zwróciła uwagę mieszkańców Olsztyna. Pomysłowość sportowca została pochwalona. Zasugerowano również, że taki sposób poruszania się może być dobrym sposobem na ominięcie olsztyńskich korków.
Sprzęt, na którym mężczyzna się poruszał, nie był jego wynalazkiem. Jazda na deskorolce z przyczepionym żaglem to nowa, radykalna odmiana windsurfingu. Została zapoczątkowana w Monachium w Niemczech.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz