Wczoraj rano w centrum Olsztyna do pięciu nastoletnich bawiących się na podwórku dziewczynek podjechało nieznane im auto. Kierowca pytał o jednego z mieszkańców osiedla. Kiedy 12, 13 i 14-latki stwierdziły, że nikogo takiego nie znają, mężczyzna zaczął składać im seksualne propozycje. Zapraszał także na przejażdżkę swoim samochodem. W zamian za to oferował kilka złotych. Przerażone dziewczynki zachowały jednak zimną krew. Kiedy jedna z nich powiadomiła rodziców, inne nadal rozmawiały ze sprawcą. Na miejscu patrol zastał w samochodzie wskazanego przez dziewczynki sprawcę. Zatrzymany nie przyznawał się i był bardzo agresywny. Trafił do policyjnego aresztu. Jak tylko sąd przesłucha małoletnie pokrzywdzone, mężczyzna usłyszy zarzuty nakłaniania nieletnich do czynności seksualnych. Zatrzymanemu w zależności od postawionych zarzutów może grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.