Historia wydarzyła się pod koniec listopada, jednak dopiero dziś policjanci poinformowali o niej. Na posterunek w Dywitach wpłynęła informacja, że na mokradła utknął owczarek i nie może samodzielnie się wydostać. Okazało się, że kilkunastoletni pies uciekł z posesji, stracił orientację i wpadł do wody. Zwierzę nie mogło wydostać się na brzeg o własnych siłach.
Na miejscu policjanci pomogli owczarkowi, wydostali go na brzeg. Zwierzę było zziębnięte i wycieńczone, pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Pies został przewieziony do lecznicy dla zwierząt. Weterynarz stwierdził wychłodzenie i skrajne wycieńczenie organizmu. Na szczęście lekarz rozpoznał zwierzę, dzięki czemu szybko ustalono jego właściciela.
Funkcjonariusze sprawdzili, w jakich warunkach żyje pies. Nie mieli żadnych zastrzeżeń, w związku z tym czworonóg trafił do swojego pana. Ustalono, że owczarek wydostał się z posesji przez dziurę w ogrodzeniu. Ze względu na jego wiek i prawdopodobne problemy ze wzrokiem, pies nie potrafił odnaleźć drogi powrotnej.
Na szczęście owczarkowi nic już nie grozi, po badaniach wrócił do domu.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz