Policjanci otrzymali informację, że na terenie leśnym w gminie Ostróda stoi rozbity samochód. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zobaczyli przy samochodzie ślady krwi. Natychmiast sprawdzili okoliczny teren, gdzie zauważyli dwóch młodych mężczyzn. Powiedzieli oni policjantom, że byli pasażerami tego samochodu, a kierowcą jest Ryszard M., który jadąc po pijanemu rozbił auto. Wskazany mężczyzna po chwili został zatrzymany w pobliżu miejsca, gdzie doszło do zdarzenia. Jak się okazało, miał on prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Jak wynika z zeznań pasażera, Ryszard M. podczas jazdy groził mu obcięciem nóg za pomocą piły spalinowej, którą wiózł w bagażniku. Jego agresja była spowodowana tym, że poszkodowany zaoferował się zorganizować alkohol i nie podołał zadaniu. Złość 29-latka była na tyle duża, że zatrzymał opla, wyjął piłę z bagażnika i uruchomił ją grożąc, że chłopak straci nogi. Kiedy wystraszony poszkodowany wyjął telefon, aby wezwać pomoc, Ryszard M. wsiadł za kierownicę i ruszył z impetem. Nie pojechał jednak zbyt daleko, ponieważ wpadł w poślizg i uderzył w drzewo.
Ryszard M. teraz będzie się tłumaczył ze swojego zachowania. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz