Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2020-02-27 11:56

Piotr Tyszkiewicz

Piotr Tyszkiewicz Dorotowo 3 E: Stomil Olsztyn cwańszy od Królestwa Niderlandów?

Piotr Tyszkiewicz Dorotowo 3 E: Stomil Olsztyn cwańszy od Królestwa Niderlandów?
Piotr Tyszkiewicz, były piłkarz m.in. Stomilu Olsztyn i VfL Wolfsburg
Fot. archiwum prywatne

Bardzo dziękuję moim Czytelnikom za przeczytanie mojej ostatniej notki pt: Piotr Tyszkiewicz Dorotowo 3 E: Kilka słów o Stomilu, Warmii i referendum w Olsztynie, czyli Ut sementem feceris, ita metes i aktywny udział w dyskusji.

reklama

Link to poprzedniego tekstu: Piotr Tyszkiewicz Dorotowo 3 E: Kilka słów o Stomilu, Warmii i referendum w Olsztynie, czyli Ut sementem feceris, ita metes.

Jak wiemy w Stomilu Olsztyn zakontraktowano w zimowym oknie transferowym, sezonu rozgrywkowego 2019/20, już trzech zawodników szkolonych w Królestwie Niderlandów.

Zawodnicy: Skënder Loshi rocznik 1999, Jurich Carolina rocznik 1998 oraz Sam van Huffel rocznik 1998, przeszli ze statusu półprofesjonalnych lub amatorskich zawodników na status profesjonalnych piłkarzy. Ten krok zrobili dzięki Stomilowi Olsztyn. To ważny krok w ich życiu. Gratuluję!

Przejrzałem, na prośbę jednego z moich Czytelników, specjalistyczny portal futbolowy transfermarkt.pl, żeby zrozumieć więcej z transferów trzech zawodników z Królestwa Niderlandów do Stomilu Olsztyn.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, jak analizuje się dotychczasową drogę sportową Skëndera, Juricha oraz Sama, to fakt, że oni wszyscy byli szkoleni w poważnych ośrodkach piłkarskich w kraju Johana Cruijffa, w kraju takich trenerskich nowatorów futbolu jak rzeczony Johan Cruijff, ale i wielu innych znakomitych trenerów jak: Louis van Gall, Guss Hiddink, Rinus Michels, Bert van Marwijk, Georg Knobel. Nowe pokolenie zawodników, jak bracia Frankie oraz Luuk de Jong, Virgil van Dijk, Matthijs de Ligt, czy Donny van de Beck, albo napastnik VFL Wolsfburg Wout Weghorst, to dzisiaj flagowe produkty piłkarskie tego małego kraju.

„Od zawsze” jestem zafascynowany podejściem do szkolenia i wpływem Holendrów na europejski futbol. Przecież oni odcisnęli swoje piętno (Johan Cruijff) nawet na Barcelonie!

Miałem, jako menedżer, okazję robić transfer, do jednego z przeciętnych klubów Eredivisie i zobaczyłem „od środka” jak wyglądają struktury klubu z Holandii. Stosunkowo mały klub z kraju tulipanów wydawał w sezonie około 150 000 EUR, tylko na pensje ludzi z działu skautingu, a to było ładnych 12 lat temu! Czołowe kluby w Eredivisie wydają aktualnie na skauting kwoty wielokrotnie wyższe idące w miliony EUR. Dlaczego o tym piszę? Po prostu uważam, że przy takiej jakości szkolenia i skautingu, tamtejszy rynek jest, jak to się kolokwialnie mówi, „zabetonowany”

Wracając do naszych bohaterów zastanawiam się, w kontekście tych trzech transferów, czy Dyrektor Sportowy Stomilu Olsztyn Sylwester Czereszewski i Prezes Wojciech Kowalewski okażą się cwańsi od całego systemu holenderskiego i uratują dla poważnego futbolu Skëndera, Juricha oraz Sama? Czy zakontraktowani na lata zawodnicy z Niderlandów są lepsi od zawodników z niższych lig w Polsce? Czy mają większe umiejętności, czy mają większy potencjał? Skąd ludzie Stomilu Olsztyn mają taką wiedzę? Ile razy ci zawodnicy byli oglądani w tym sezonie „na żywo” lub za pośrednictwem programów skautingowych? To ostatnie pytanie jest najprostsze, ponieważ znamy statystyki tych zawodników, dzięki portalowi transfermarkt.pl

Dodam tylko, że Skënder oraz Sam byli szkoleni w znakomitych warunkach w drużynach młodzieżowych NAC Breda i ADO Den Hag, a następnie wylądowali na trzecim poziomie rozgrywek w klubach, nazwijmy to mniej znanych, których nazwy warto przytoczyć, ponieważ dzięki ludziom Stomilu możemy je poznać, a są to: SV TEC Tiel (Skënder Loshi) oraz Koninklijke HFC Haarlem (Sam van Huffel)

W rezerwach U21 NAC Breda, po grze nawet na poziomie Eredivisie tego klubu, wylądował Jurich Carolina i finalnie jest w Olsztynie.

Zważywszy na fakt, że w futbolu jesteś tak dobry, jak twój ostani mecz, to zobaczmy statystyki tych zawodników, dostępne na specjalistycznym, ogólnie dostępnym portalu piłkarskim transfermarkt.pl

Skënder Loshi- 3 występy, w dwóch klubach holenderskich, w sezonie 2019/20. Dnia 12/08/2019 zawodnik zagrał w meczu Rundy Wstępnej Rezerw w barwach NAC Breda. Następnie po pięciu miesiącach wrócił na boisko w styczniu tego roku i rozegrał dwa spotkania m.in. z Kozakken Boys w barwach SV TEC Tiel, na poziomie 3 ligi... A swoją drogą, to jak to się ma do bezwzględnie obowiązujących przepisów FIFA, które pozwalają klubom podczas danego sezonu rozgrywkowego do rejestracji jednego zawodnika w trzech klubach, ale grać może taki zawodnik tylko w dwóch klubach? Wyjątkiem, zgodnie z rozdziałem III punkt 5- Rejestracja zawodników, ust. 4 Regulacji FIFA Dotyczących Statusu i Transferu Zawodników edycja już na marzec 2020 roku (Regulacje dostępne na stronie FIFA), jest sytuacja gdy zawodnik gra w różnych systemach rozgrywek np. w systemach rozgrywek jesień- wiosna lub lato- jesień.

Ust. 5 tego samego rozdziału mówi wprost o sportowej integracji rozgrywek i jej zagwarantowaniu w każdych okolicznościach i mówi o grze zawodnika w oficjalnych meczach tylko w 2 klubach w rozgrywkach czy to ligowych, czy to pucharowych, czy innych.

Osobiście nie wierzę, żeby Stomil Olsztyn SA, w którym przecież działają prawnicy, popełnił transfer obarczony takim przypadkiem. Raczej dane na transfermarkt.pl są obarczone nieścisłością i ten sierpniowy mecz to nie był mecz oficjalny? Dodam tylko, że Skënder strzelił kilkanaście bramek w sezonie 2018/19, tylko były to bramki w zespole rezerw U21 na ligowym zapleczu Eredivisie i nawet ciężko jest określić, jaki jest tam poziom sportowy.

Jurich Carolina- 4 występy w obecnym sezonie w zespole U21 NAC Breda. Ostatni występ Jurich zaliczył dnia 11 lutego tego roku i zagrał pełne 90 minut. Przed tym lutowym występem w drużynie U21 NAC Breda Jurich zaliczył mecz ligowy (jeden z czterech w tym sezonie) we wrześniu 2019 roku. Ważnym jest fakt, że zawodnik dostał w poprzednich sezonach rozgrywkowych możliwość pokazania się aż 6 razy w meczach Eredivisie w NAC Breda oraz 58 razy na zapleczu najwyższej ligi w zespole U21 PSV Eindhoven oraz grał w młodzieżowych reprezentacjach Holandii oraz w reprezentacji Curaçao.

Sam van Huffel- Rozegrał w tym sezonie 19 spotkań w 3 lidze w barwach Koninklijke HFC Haarlem, zdobył w nich 4 bramki i zaliczył 7 asyst. W sezonie 2018/19 Sam grał w rozgrywkach U21 w barwach ADO Den Hag w dziewięciu spotkaniach, z których cztery w pełnym wymiarze czasowym na poziomie sportowym U21 Eredivisie.

Wnioski z tych statystyk każdy z moich Czytelników sam (nomen omen) może wyciągnąć. Osobiście nie twierdzę, że to są transferowe pomyłki i nigdy w stosunku do piłkarza bym takiego określenia nie użył. Należy się im pełen szacunek! Widziałem na żywo, z tej trójki, tylko Sama van Huffela podczas meczu z RFS Ryga, ale zweryfikuje ich wszystkich i oby pozytywnie 1 liga, nie ja. Z całego serca życzę im sukcesów u nas w Olsztynie!

Jedno mam prawo napisać, że te transfery, to jest przyznanie się do bezsilności Stomilu Olsztyn w zakresie szkolenia. Niestety nasze talenty trenują inną dyscyplinę sportu, chociaż ich potencjał jest moim zdaniem nie mniejszy od wyszkolonych w znakomitych warunkach zawodników, którym po prostu podziękowano na futbolowym rynku Niderlandów i oddano za darmo do Stomilu Olsztyn. A Stomil Olsztyn stawia na zawodników młodych, ale negatywnie zweryfikowanych przez innych. Szkolenie zaś Stomil zostawia losowi, bo po co inwestować pieniądze w przyszłość, kiedy liczy się tylko tu i teraz?

Żeby dodać szczyptę uśmiechu, to podam przykład informacji z portalu 90minut.pl o transferze zawodnika z 6 ligi angielskiej do jednego z polskich klubów, w tym oknie transferowym. Pod informacją było mnóstwo krytycznych wpisów kibiców zbulwersowanych takim transferem. Była to ogromna dawka krytyki, prawdziwa jazda. Na końcu jeden z kibiców napisał: Najśmieszniejsze panowie będzie, jak im to wszystko wyjdzie!

Ostatnio byłem na Dajtkach, na turnieju dzieci z rocznika 2008 i młodszych zorganizowanym przez trenera Piotra Żurawela i jego Żuri Football. Turniej wygrał zespół Żuri Football pokonując w finale Legię Warszawa. Gratuluję serdecznie całej społeczności tego małego lokalnego klubiku z Olsztyna! Gratuluję wszystkim uczestnikom tego turnieju i organizatorom, a w szczególności Piotrowi Żurawelowi! Puchary i medale w tym wieku nie są najważniejsze, ponieważ najważniejszy, w tej kategorii wiekowej, jest futbolowy postęp... Takie słowa skierowałem do tych dzieci na zakończenie tego turnieju. Idę jednak o zakład, że doczekamy, już za kilka lat, wypożyczeń zawodników z Legii Warszawa, wychowanków Żuri Football, do Stomilu Olsztyn. Kiedy Legia będzie inwestować w talenty z Olsztyna, to Stomil będzie inwestował w zweryfikowanych negatywnie graczy z Holandii, Legii, Wisły etc. A może jednak lepiej nie udowadniać Holendrom, Japończykom, Legii i Wiśle, że nie znają się na futbolu i zacząć pracować z własnymi wychowankami, także tymi od Żuri Football?

Pracować z talentami, a nie przyglądać się ich fatalnemu losowi, to niestety wymaga nakładów, ale my jesteśmy cwańsi i oszukujemy od lat siebie, a teraz nawet Holendrów i Japończyków etc. I parafrazując słowa kibica- Najsmutniejsze będzie, jak im to wszystko wyjdzie!

Dzisiejsi Twitterowi bohaterowie o mentalności Odwróconego Owsiaka budują klub bez zaufania społecznego, a właśnie zaufanie olsztynian chciał odbudować poprzednik, poprzedniego prezesa Stomilu, już zapomniany przez futbolowe UFO, Maciej Radkiewicz.

To, że miasto sprzedało Stomil z dopłatą na funkcjonowanie klubu na najbliższe lata i kasa z Ratusza jest zatankowana po korek, nie oznacza, że można zapomnieć o tych, którzy poświęcił swój czas i swoje zdrowie dla Stomilu i Olsztyna w najtrudniejszym momencie funkcjonowania klubu i robili to tu na miejscu, w realu, a nie na Twitterze po spotkaniach z następnym „ratownikiem” Stomilu, słynnym politykiem, znanym z tego, że nie lubi swojego poprzednika i nie rozumie sportu i futbolu, co udowodnił nam ludziom stąd 100 000 razy.

I jak słyszę, że kibice Stomilu nie kupują karnetów, to ja ich tak po ludzku rozumiem. Po prostu Stomil nie odbudował jeszcze zaufania kibiców z Olsztyna, a za pośrednictwem Twittera Stomil próbuje wznieść się w krainę z mchu i paproci, a bajki jak wiemy, sprzedają się najlepiej i to nie tylko u dzieci. Przed nami jeszcze mnóstwo takich bajek, ale jakoś ludzie oczekują czegoś realnego, czegoś, co dotyczy ich dzieci, przyszłości, integracji ludzi poprzez futbol, a nie opowieści o rekultywacji piłkarzy z całego świata, z których futbolowi transhumaniści będą robić nowego lepszego Ramireza. Taka polityka może tylko rozgrzewać nieudaczników bez minimum futbolowej wiedzy i właściwości.

A panowie na twitterku Stomilu pokazują, jak dziki biegają po boisku. Żałosne, tym bardziej, że na tym video z dzikami widać zawodników i innych pracowników klubu. Nawet nie wiedzą, że to są dzikie zwierzęta, a nie postacie z filmu Akademia Pana Kleksa?

Zapraszam do dyskusji!

Menedżer piłkarski,

footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne dla Talentów na bazie własnego programu i boiska w Dorotowie.

Zainteresowanych współpracą proszę o kontakt:
poczta elektroniczna: [email protected]
tel. 609 184 000

Zapraszam do współpracy!

Komentarze (56)

Dodaj swój komentarz

  • xxxx 2020-02-27 12:22:52 213.184.*.*
    Cieszę się, że w końcu ktoś głośno powiedział o bandzie Twitterowej. Dziennikarze mediów publicznych głaskają Stomil, a ci to im odwzajemniają. Tworzą przy tym mityczną postać klubu, który jest wielki i trzeba go wywyższać, stawiać na piedestał. A jakie było oburzenie wśród dziennikarzy na Twitterze, że ich klub nie oznaczył przy jednym z wpisów... Czy znajdą się głosy krytyczne na temat prezentacji, małej frekwencji? Nie, bo to trzeba przemilczeć. W zamian dostajemy zdjęcia dziennikarza przyjaznego klubowi na profilu Twitterowym klubu. To jest właśnie cały Olsztyn....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 25 40

www.autoczescionline24.pl