O kolejnym przypadku zatrucia dopalaczami, funkcjonariuszy z Elbląga powiadomił lekarz tamtejszego szpitala. To właśnie tam trafił nieprzytomny 16-latek. Badania toksykologiczne nie wykryły w jego organizmie zawartości alkoholu. Funkcjonariusze ustalili, że młody chłopak zażył prawdopodobnie „dopalacze”, gdyż kilka dni wcześniej był już hospitalizowany z podobnymi objawami. Wtedy też przypuszczenia policjantów się potwierdziły.
Teraz policjanci ustalają, skąd 16-latek miał niebezpieczną substancję.
Handel dopalaczami, mimo że w Polsce zabroniony, wciąż kwitnie. Nastolatkowie bez trudu znajdują substancje w sklepach internetowych, czy tych ';stacjonarnych'', gdzie dopalacze sprzedawane są pod postacią zapachowych zawieszek do szafy, czy olejków.
Policjanci apelują, by nie pozostawać obojętnym na problem dopalaczy. Jeśli wiemy, gdzie handluje się tymi niebezpiecznymi substancjami – podzielmy się tą wiedzą z policjantami. Dzięki temu uda nam się uchronić dzieci przed poważnymi skutkami zażycia takich substancji.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz