Do walki z ogniem wyjechało łącznie 7 wozów strażackich. Pierwsi na miejsce dotarli strażacy ochotnicy ze Srokowa, którzy już zbliżając się do Kosakowa widzieli cały dach budynku w płomieniach. Paliła się obora, w której były składowane płody rolne ok. 20 ton zboża oraz sprzęt rolniczy. Tuż obok stała szopa oraz kolejna obora, a w niej 30 krów. Działania strażaków w pierwszej fazie polegały na podaniu wody na zagrożone obiekty, które przylegały na płonącej obory gdyż istniało niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się ognia. Dach obory zawalił się do środka. Po opanowaniu pożaru strażacy przystąpili do dogaszania i prac rozbiórkowych elementów konstrukcji budynku.
Cała akcja trwała prawie 5 godzin. Wstępnie straty oszacowano na około 70. 000 złotych.
Nie ustalono jeszcze przyczyny pożaru - sprawę prowadzi Policja.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz