Wszyscy jeżdżący tym skrzyżowaniem muszą uważać. Drogowcy zajmują jeden pas ruchu: przy wjeździe z ul. Krasickiego w Synów Pułku oraz zaraz za przystankiem autobusowym w kierunku ul. Wyszyńskiego. Przy krawędzi jezdni jest głęboki wykop. Dlatego zwłaszcza w godzinach szczytu, korki są większe niż zwykle. Już w pierwszym etapie przebudowy (będzie trwał do końca listopada) zostanie zainstalowana sygnalizacja świetlna. Była tu bardzo potrzebna, bo skrzyżowanie na Nagórkach przoduje w policyjnych statystkach wypadków. Tylko w tym roku ranne zostały tam trzy osoby. - Sygnalizacja będzie działać na zasadzie tzw. sterowania wlotami, czyli kiedy zielone światło będzie się paliło dla jednego kierunku, pozostali kierowcy będą mieli czerwone - tłumaczy Zbigniew Gustek z działu inżynierii ruchu Miejskiego Zarządu Dróg, Mostów i Zieleni w Olsztynie. Żeby w tym miejscu było bezpieczniej wiosną zostanie zlikwidowane przejście dla pieszych na ul. Synów Pułku między skrzyżowaniami z ul. Krasickiego i Wyszyńskiego. Chciała tego policja, bo na przejściu kierowcy często potrącali pieszych. Będzie również kilka innych zmian: - Zbyt szerokie wjazdy zostaną zwężone, więc samo skrzyżowanie znacznie się zmniejszy. Dwa pasy ruchu zjazdowe z ul. Krasickiego nadal pozostaną. Skręt w ul. Synów Pułku będzie znacznie łagodniejszy - mówi Zbigniew Gustek. Dodatkowo na ul. Synów Pułku od strony ul. Sikorskiego powstanie wydzielony pas dla skręcających w prawo w kierunku Leclerca. Drugi etap prac przewidziano na wiosnę przyszłego roku. Wtedy na ul. Synów Pułku pojawi się nowa, wzmocniona nawierzchnia, by nie niszczyły jej tiry. W niektórych miejscach asfalt podniesie się aż o 20 cm. Drogowcy zbudują też dwie zatoki autobusowe. Przystanek w kierunku centrum zostanie przeniesiony za skrzyżowanie z ul. Krasickiego. Trochę zmieni się też przebieg ul. Synów Pułku w kierunku ul. Sikorskiego - jezdnia wejdzie na obecny pas zieleni, a w jej miejsce powstanie zatoka autobusowa.