W godzinach nocnych do odprawy granicznej na kierunku wjazdowym do Polski stawił się 34-letni mieszkaniec Bartoszyc. Kontroler nabrał podejrzenia, że mężczyzna może być pod wpływem środków odurzających, więc do akcji ruszył pies służbowy o imieniu Jami. Niezawodny nos do narkotyków Jamiego, potwierdził podejrzenia funkcjonariuszy. W samochodzie znajdowały się środki odurzające. Okazało się, że jest to marihuana oraz amfetamina, dodatkowo ujawniono przemycane papierosy w ilości 1080 sztuk.
W toku dalszych czynności funkcjonariusze Straży Granicznej w jego mieszkaniu ujawnili marihuanę (łącznie pięć gram) oraz jedną sztukę amunicji myśliwskiej bez zezwolenia na jej posiadanie, a także znaleźli dwa blankiety prawa jazdy z jego danymi personalnymi, pomimo, że miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz mężczyzna odpowie przed polskim wymiarem sprawiedliwości za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających oraz za to, że kierował pomimo sądowego zakazu. Ponadto poniesie odpowiedzialność za posiadanie narkotyków, nielegalnych papierosów i amunicji.
Kilka godzin później funkcjonariusze z Bezled w trakcie kontroli granicznej na kierunku wyjazdowym z Polski ujawnili w samochodzie osobowym marki Hyundai blisko 7 900 sztuk papierosów rożnych marek bez obowiązujących znaków skarbowych akcyzy. Kierowcą była 21-letnia mieszkanka okolic Bartoszyc, która podróżowała ze swoim chłopakiem. Funkcjonariusze SG z placówki w Bezledach dokonali również przeszukania miejsca zamieszkania podróżnych i w tym przypadku również ich przypuszczenia okazały się trafione. Na miejscu ujawniono prawie 2 200 sztuk papierosów pochodzących z przemytu, a także broń gazową z załadowaną amunicją w ilości 6 sztuk bez stosownego zezwolenia na jej posiadanie.
Dalsze czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze Straży Granicznej z Bezled.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz