Z trzech olsztyńskich parafii (św. Józefa przy ulicy Jagiellońskiej, Chrystusa Odkupiciela Człowieka przy ulicy Wyszyńskiego i NSPJ przy ulicy Mickiewicza) ruszyły dziś orszaki symbolizujące biblijnych królów - Kacpra, Melchiora i Baltazara, którzy nieśli nowonarodzonemu Synowi Bożemu złoto, mirrę i kadzidło.
Orszaki spotkały się na placu Solidarności by wspólnie przejść najpierw do króla Heroda (plac Dunikowskiego), a następnie spotkać pasterzy (plac przed ratuszem).
- Jest więcej ludzi niż na Bożym Ciele - powiedziała nam ściskająca się w tłumie 65-letnia pani Bożena. Niewątpliwie miała rację, bowiem pochodowi towarzyszyło kilka tysięcy olsztynian. Część z nich miała na głowach złote korony i peleryny.
Na Starym Mieście orszak dotarł do żywej szopki, gdzie Trzej Królowie złożyli pokłon Jezusowi. Olsztyńska wersja orszaku odbyła się w dość nowoczesnym tonie, bowiem prócz mirry, złota i kadziła nowonarodzony Syn Boży (w tej roli najmłodszy mieszkaniec Olsztyna) otrzymał Biblię Tysiącelcia oraz... opakowanie pampersów od prezydenta miasta Piotra Grzymowicza.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz