Radna Elżbieta Wirska przyznała, że podczas prac na jednym ze spotkań komisji zdrowia, rajcy debatowali nad powzięciem kroków w celu ograniczenia koncesji.
– Według prawa nie możemy odebrać koncesji, natomiast możemy czekać, aż komuś zakończy się koncesja. Byliśmy zgodni na komisji zdrowia, żeby zmierzać w tym kierunku. Może można by było zainspirować pana prezydenta, żeby zmniejszać liczbę koncesji? – przyznała radna Wirska.
Jej zdaniem alkohol jest ogólnodostępny i promowany zbyt nachalnie.
– Gdy wchodzimy do sklepu, to nie widzimy batoników, tylko buteleczki alkoholu. Koronawirus spowodował, że ludzie zaczęli sięgać częściej po alkohol. To nie jest dobre, gdy społeczeństwo jest zbyt bardzo rozpite – dodała Elżbieta Wirska.
Błażej Gawroński, dyrektor Miejskiego Zespołu Profilaktyki i Terapii Uzależnień, przyznał, że obecnie (dane na 2020 rok) są wydane 453 koncesje.
– W stosunku do 2019 roku ich liczba zwiększyła się o 20. Jestem za tym, żeby w jakimś stopniu zmniejszyć tą ilość. Jeżeli będzie taka decyzja władz, to również Miejski Zespół Profilaktyki będzie kibicował – przyznał dyrektor MZPiTU.
Temat zszedł na zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 22. Przeciwnikiem tego rozwiązania jest Paweł Klonowski z Koalicji Obywatelskiej.
– Uważam, że zakazanie sprzedaży alkoholu po 22 było niepotrzebne. Moim zdaniem ta godzina jest zbyt wczesna – wyjaśnił.
Radnych podzieliła ta opinia. Marta Kamińska z Koalicji Obywatelskiej poparła Pawła Klonowskiego. Zwróciła się do Elżbiety Wirskiej. Powiedziała, że zwalczanie alkoholizmu za pomocą zakazów i ograniczeń nie jest dobrym sposobem na radzenie sobie z tym problemem.
– Kiedy mówimy, żeby ograniczyć koncesję to spowodujemy tylko problemy przedsiębiorcom, którzy prowadzą działalność obejmującą sprzedaż alkoholu. Prohibicja nie wyeliminowała problemu alkoholizmu w Stanach Zjednoczonych. Również uważam, że ograniczenie dostępności alkoholu po 22 nie jest dobrym pomysłem. W niektórych miejscach można przejść przez ulicę i zakupić alkohol np. w gminie Stawiguda – powiedziała Kamińska.
Radny Tomasz Głażewski (Koalicja Obywatelska) również przyznał, że nie był i nie jest zwolennikiem ograniczenia czasowego sprzedaży alkoholu do godziny 22, natomiast rozmawiał z policjantami, według których zmalała liczba wykroczeń i przestępstw popełnionych przez osoby będące pod wpływem alkoholu.
Z kolei Jarosław Babalski z PiS poparł Elżbietę Wirską.
– Jestem gorącym zwolennikiem utrzymania tych ograniczeń. Oczywiście, że tego problemu nie wyeliminujemy, ale znacząco go ograniczymy – przyznał Babalski.
Dodał, że kto będzie chciał wypić po godz. 22 i tak to zrobi. Jego zdaniem rozwiązanie wprowadzone w Olsztynie było nowatorskie na skalę Polski, a inne miasta zaczęły się wzorować na Olsztynie.
– Nie psujmy czegoś, co zaczęło bardzo dobrze funkcjonować. Terapia wstrząsowa jest za nami. Człowiek jest takiej natury, że jak są ograniczenia, to je omija – dodał radny.
W tym temacie poruszony został także jeszcze jeden wątek. Radny Mirosław Arczak zapytał, czy MZPiTU zaopiniowali rozbudowę mieszkaniową na ul. Towarowej (przypomnijmy, że miasto chce wybudować tam kilka budynków z nastawieniem na lokale socjalne, o czym wspomniał prezydent Grzymowicz).
– Program wspomina o tamtym „getcie”, które chcemy rozbudować. Czy pan dyrektor nie obawia się, że rozbudowa tamtego osiedla spowoduje, że problemy zostaną pogłębione? – zapytał radny Mirosław Arczak.
Dyrektor Gawroński przyznał, że rzeczywiście osiedle na ul. Towarowej to z punktu widzenia działań profilaktycznych bardzo niebezpieczne miejsce, gdzie zgrupowano osoby mające problemy z alkoholem i narkotykami. Znajdują się tam schroniska dla bezdomnych i baraki socjalne.
– Kilka lat temu przejęliśmy świetlicę na Towarowej. Trwają działania, które w jakimś stopniu próbują minimalizować narastanie działań patologicznych. Ogrodziliśmy teren, bo mieliśmy problemy z chuligaństwem i niszczeniem naszej infrastruktury – zaznaczył Błażej Gawroński.
Dodał, że w zasadzie ta poradnia to jedyne miejsce w tej okolicy, gdzie mieszkający tam ludzie mogliby znaleźć zajęcie. Dlatego też potrzebna jest tam rozbudowa infrastruktury.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz wspomniał, że miasto wybuduje tam kolejne bloki socjalne.
– Potrzeba ok. 500 lokali socjalnych dla oczekujących. W związku z tym ta realizacja, na którą mamy przeznaczone prawie 8,5 mln zł dotacji jest niezbędna i potrzebna – przyznał prezydent.
Czytaj również:
Komentarze (45)
Dodaj swój komentarz