Uczestnicy skandynawskich zawodów przede wszystkim musieli się uzbroić w cierpliwość - brak wiatru sprawił, że pierwsze dni zamiast na lodzie spędzili w porcie. Kiedy rywalizacja już się rozpoczęła, okazało się, że – ze względu na warunki lodowe - duże znaczenie będzie miało posiadanie przez zawodników wszystkich możliwych rodzajów płóz z różnych gatunków stali.
Organizatorzy światowego czempionatu zdecydowali się na rozegranie jedynie trzech biegów. Na najwyższym stopniu stanął ostatecznie Tomasz Zakrzewski z MKŻ Mikołajki, który zajmował w wyścigach odpowiednio 3, 2 i 2 pozycję. Wyprzedził m.in. bojerowców ze ścisłej czołówki – Rona Sherry czy Vaiko Vooremę. Na zdecydowanie wyższe miejsca przed wyjazdem mierzyli również Michał Burczyński oraz Łukasz Zakrzewski, złoty i brązowy medalista ubiegłorocznych zmagań. Tym razem lodowi żeglarze z Olsztyna i Mikołajek zajęli 18 i 29 pozycję.
W piątek (3 lutego) na szwedzkim akwenie rozpoczynają się mistrzostwa Starego Kontynentu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz