Robert Szewczyk został zaprzysiężony na prezydenta Olsztyna na początku maja br. Wśród sztandarowych projektów, z którymi szedł do kwietniowych wyborów samorządowych, były m.in. bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla olsztyńskich uczniów szkół ponadpodstawowych. Ten cel udało się zrealizować. Od 1 września już nie tylko uczniowie olsztyńskich podstawówek, ale też nieco starsza młodzież skorzysta z ulgi. Warunek jest taki, że należy mieszkać i płacić podatki w stolicy Warmii i Mazur.
- Uważam, że to uczciwe, że miasto Olsztyn finansuje z podatków od swoich mieszkańców ulgi dla swoich dzieci. Jednocześnie zachęcamy wszystkich tych, którzy mieszkają w naszym mieście, a nie płacą podatków na rzecz naszej gminy, żeby to zmienili. Może to (darmowe przejazdy dla uczniów - red.) będzie impuls - powiedział Szewczyk.
Czy Olsztyn wzorem m.in. Stalowej Woli zrobi kolejny krok w promowaniu publicznego transportu i w przyszłości rozszerzy darmowe przejazdy komunikacją miejską na wszystkich mieszkańców? Prezydent Szewczyk podkreślił różną skalę gmin i nie potwierdził podobnych planów.
W ostatnich dniach głośno jest w mediach o drastycznej podwyżce stawek w miejskich żłobkach, którą przegłosowali radni w Koszalinie. Koalicja rządząca, utworzona przez polityków Koalicji Obywatelskiej, chciała tam zwiększyć podstawową stawkę trzykrotnie - z 580 zł do 1750 zł. Ma to związek z programem Aktywny Rodzic, dzięki któremu rodzice najmłodszych dzieci mogą otrzymywać świadczenie w kwocie 1500 zł. Czy Olsztyn pójdzie śladem kolegów i koleżanek radnych z województwa zachodniopomorskiego?
- Opłata w naszych publicznych żłobkach wynosi dziś niespełna 600 zł, wzrośnie i przekroczy 800 zł - zapowiedział prezydent i dodał, że chodzi o powiązanie podwyżki z rosnącą płacą minimalną.
Dziś w Koszalinie interweniowała wiceminister rodziny, Aleksandra Gajewska i zapowiedziała, że stawki nie wzrosną tam do 1750 zł, a do 1500 zł. Oznacza to, że osoby korzystające z miejskich żłobków będą musiały opłacić tam jedynie stawkę żywieniową.
Czy fakt, że w Olsztynie cena nie wzrośnie tak drastycznie oznacza, że rodzice zachowają dodatkowe pieniądze z rządowego programu? Nie, ponieważ świadczenie pt. "Aktywnie w żłobku" nie będzie trafiało bezpośrednio do nich, ale do placówki z przeznaczeniem na obniżenie opłaty ponoszonej przez rodziców.
"Aktywnie w żłobku" pozwala obniżyć stawkę maksymalnie o 1500 zł (1900 zł w przypadku dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności). Nie oznacza to jednak, że w sytuacji, gdy żłobek w Olsztynie będzie kosztował ok. 800 zł, rodzice otrzymają 700 zł ekstra od rządu. Świadczenie pozwoli jedynie obniżyć podstawową opłatę do zera. Rodzice zapłacą natomiast za wyżywienie dziecka.
- Aktywnie w żłobku” będzie wypłacane, co do zasady, w wysokości 1500 zł miesięcznie na dziecko, ale nie więcej niż kwota ponoszonej opłaty za pobyt dziecka w instytucji opieki (...) UWAGA: Do opłaty rodzica za pobyt dziecka w instytucji opieki nie wlicza się opłaty za wyżywienie, co oznacza, że wyżywienie dziecka nie będzie finansowane ze świadczenia "aktywnie w żłobku"
- czytamy na stronie rządu.
Dzisiaj (dwie godziny po naszej rozmowie - red.) otworzono oferty biorące udział w przetargu na przebudowę stadionu miejskiego przy al. Piłsudskiego. Początkowo oferty miały być otwarte 7 sierpnia. Prezydent Olsztyna przekonuje, że przesunięcie terminu ma związek z normalnymi procedurami i liczy, że wkrótce zadanie wejdzie w kolejny etap.
- Trzymajmy kciuki za dobrego, solidnego wykonawcę, który zmieści się w terminach i przedstawi nam kwotę, która będzie akceptowalna (...) Ile to nas będzie kosztować, zobaczymy w ofertach. Szacujemy, że będzie to kwota około 45 mln zł - mówił prezydent w chwili, gdy jeszcze nie znaliśmy propozycji firm.
O godzinie 11:30 nastąpiło otwarcie ofert. Zgłosił się tylko jeden wykonawca (Budimex S.A.), który wycenił prace na ponad 67 mln zł. Przypomnijmy, że na przebudowę stadionu, pod koniec ubiegłego roku, otrzymano rządową dotację w kwocie 30 mln zł.
Wśród tematów, które pojawiły się podczas dzisiejszej rozmowy, była też kwestia historycznej rondeli przed Wysoką Bramą w Olsztynie. Od lat głęboki wykop w rejonie starówki straszy turystów. Prezydent Szewczyk, nie zdradzając szczegółów, zapowiedział, że "jest więcej, niż nadzieja", że to był ostatni sezon wakacyjny z "dziurą" przy Starym Mieście.
- Zdradzę, że to miejsce bardzo się zmieni (...) W ciągu najbliższych kilku tygodni przeprowadzimy konferencję prasową w tej sprawie.
Jedną z ostatnich kwestii, o której porozmawialiśmy z prezydentem Szewczykiem, była zmiana stanowiska ws. północnej obwodnicy Olsztyna. Poprzedni prezydent stolicy regionu, Piotr Grzymowicz, niemal Rejtanem kładł się, blokując korytarz zachodni obwodnicy. Tymczasem, nowy włodarz miasta, ogłosił, że nie będzie blokował decyzji GDDKiA, która forsuje zachodni wariant.
- Wiemy, że pieniędzy na słynny program "100 obwodnic" jest za mało. Za chwilę dostaniemy informację, że wy się w Olsztynie nie potraficie dogadać, więc wam nie będziemy budować żadnej obwodnicy. My jako Olsztyn nie będziemy więc blokować pracy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która uważa, że zachodnia obwodnica jest bardziej w zasięgu - powiedział włodarz stolicy regionu.
Czytaj również:
Drogowcy chcą na zachód, prezydent Grzymowicz na wschód. Jaka będzie obwodnica Olsztyna?
Komentarze (50)
Dodaj swój komentarz