Kontrola koczowisk, reagowanie w sytuacjach zagrażających życiu i zdrowiu czy przekazywanie informacji o ofertach pomocowych - to tylko niektóre z działań jakie co roku podejmują strażnicy miejscy, by pomóc przetrwać okres jesienno – zimowy wszystkim bezdomnym, którzy z jakichś powodów nie chcą skorzystać z oferty schroniska.
Sprawdzanie miejsc w których mogą przebywać osoby bezdomne jest prowadzone systematycznie. Strażnicy miejscy jeszcze przed okresem zimowym weryfikują koczowiska, w których bezdomni przebywali we wcześniejszych sezonach, ale także ustalają nowe miejsca.
Tylko w 2015 roku strażnicy miejscy przyjęli od mieszkańców miasta 1159 zgłoszeń dotyczących osób bezdomnych. Część z nich po interwencji trafiła do izby wytrzeźwień czy ośrodków zdrowia, inni do schroniska. Obiekt przy ul. Towarowej, gdzie nocują bezdomni, gotowy jest pomieścić około 100 osób. Kiedy jednak temperatura spada znacznie poniżej zera, w schronisku brakuje miejsc. Zima to jednak czas, kiedy mimo braku miejsc, trzeba przyjąć wszystkich chętnych.
Aby móc przenocować w obiekcie MOPS-u trzeba spełniać dwa warunki: ostatni meldunek takiej osoby musi być w Olsztynie, a także musi to być osoba trzeźwa. To właśnie drugi z warunków najczęściej staje się przeszkodą dla bezdomnych, którzy odmawiają przyjęcia pomocy. Dlatego tak ważna jest regularna kontrola koczowisk i sprawdzanie, czy osoby te rzeczywiście nie potrzebują pomocy. Strażnicy zostawiają takim bezdomnym ulotki z adresami jadłodajni, miejsc noclegowych oraz punktów, gdzie w razie potrzeby mogą uzyskać pomoc medyczną.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz