Napisała do nas czytelniczka, mieszkanka jednego z bloków przy ul. Dąbrowskiej. Jest wstrząśnięta faktem, że tuż przy blokach został zorganizowany objazd, a mieszkańcy nawet nie mają chodnika.
– Nie mamy chodnika i wejście od ul. Krasickiego do naszych domów prowadzi jedyną ulicą, którą odbywa się ruch samochodowy. Chodzą tamtędy dzieci, matki z wózkami, ludzie starsi. Po prostu dramat. Samochody omijają pieszych. Za chwilkę stanie się tam jakiś wypadek. Proszę o interwencję w tej sprawie. Moim zdaniem istniejąca organizacja ruchu nie jest zgodna z prawem! Pisaliśmy petycję do prezydenta Grzymowicza w tej sprawie ale jak na razie zero reakcji władzy na naszą prośbę o zorganizowanie nam dojścia do naszych domów – przyznała pani Iwona.
Poniżej zamieszczamy petycję, jaką mieszkańcy bloków na Pieczewie przesłali prezydentowi Olsztyna Piotrowi Grzymowiczowi.
Zapytaliśmy urzędników o możliwość wybudowania w tamtym miejscu chodnika. Dowiedzieliśmy się, że odpowiedź w tej sprawie przygotowuje Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Zatem skierowaliśmy pytania do tej instytucji. Zapytaliśmy, czy urzędnicy zamierzają wybudować tam chodnik i czy powzięli jakiekolwiek działania prowadzące do tego.
Czekamy na odpowiedź.
Czytaj również:
Mieszkańcy Pieczewa będą mogli odetchnąć z ulgą? Łącznik do nowej ulicy odciąży ul. Krasickiego
Mieszkańcy Pieczewa mają dość ciężkich pojazdów: ‘’Nasze bloki tego nie wytrzymają’’
Komentarze (69)
Dodaj swój komentarz