W środę w artykule 73-latka z Olsztyna spakowała do torby pieniądze i powiesiła ją na ogrodzeniu. Straciła oszczędności życia informowaliśmy o tym, że dwie kobiety uwierzyły w historię oszustów i przekazały im łącznie 30 tys. zł.
Okazuje się jednak, że przestępcy atakują codziennie. W środę do 86-latki zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik firmy kurierskiej i powiedział, że mąż seniorki ma nieodebrane przesyłki, a następnie poprosił o potwierdzenie adresu zamieszkania, aby móc dostarczyć paczki. Po chwili do kobiety zadzwonił kolejny mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji i poinformował kobietę, że zajmuje się rozpracowaniem grupy oszustów. Następnie wypytał ją o posiadane oszczędności oraz poinformował ją, że będzie uczestniczyć w zasadzce i w tym celu musi policjantom przekazać swoje oszczędności.
Mężczyzna twierdził, że przestępcy obserwują jej mieszkanie i w każdej chwili mogą się do niego włamać. Sprawca, aby uwiarygodnić swoją legendę poprosił kobietę, aby bez rozłączenia się wybrała numer 997, gdzie w słuchawce miała usłyszeć głos innego funkcjonariusza, który potwierdził jej udział w policyjnej akcji.
Dodatkowo oszust zagroził kobiecie, że jeżeli nie odda swoich oszczędności, to będzie musiała pokryć koszty policyjnej akcji. Seniorka uwierzyła oszustom i zgodnie z przekazanymi instrukcjami, spakowała gotówkę w reklamówkę i wyrzuciła ją przez okno. Kobieta w ten sposób straciła 13 tys. zł.
Przestępcy tego samego dnia zadzwonili także do dwóch innych kobiet, ale te wykazały się czujnością i nie przekazały oszustom pieniędzy. O zajściu powiadomiły służby.
Komentarze (10)
Dodaj swój komentarz