Do zdarzenia z udziałem nietrzeźwego kierującego doszło na ulicy Hozjusza w Olsztynie. Policjanci olsztyńskiej drogówki kontrolowali tu stan trzeźwości wszystkich kierujących. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli jak pojazd bmw wycofuje się z kolejki aut oczekujących na badanie i odjeżdża w kierunku pobliskiego sklepu spożywczego. Mundurowi ruszyli za kierowcą, którego napotkali pod sklepem.
Mężczyzna poinformował policjantów, że jest właścicielem auta, które jednak prowadziła jego dziewczyna. Niestety pokłócił się z nią przed chwilą, co spowodowało, że ta - odjechała już autobusem.
W celu sprawdzenia wiarygodności relacji 42-letniego Grzegorza Z., funkcjonariusze odtworzyli nagranie ze sklepowego monitoringu. Po obejrzeniu materiału z kamery umieszczonej na zewnątrz sklepu, okazało się, że prowadzącym auto jest sam właściciel bmw. Mężczyzna przyznał, że wymyślił ten fortel w celu uniknięcia badania alkomatem.
Badanie urządzeniem wykazało prawie 1 promil alkoholu w organizmie. Auto zostało przekazane osobie wskazanej, a kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Teraz 42-letni mieszkaniec Olsztyna będzie tłumaczył się przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za powyższe przewiduje karę dwóch lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz