Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2010-06-07 09:48

Iwona Starczewska

Spacer brzegiem Jeziora Krzywego

W ostatni weekend miałem przyjemność być w Ostródzie. Spacer z przyjaciółmi po ostródzkim pasażu, w porównaniu z olsztyńską rzeczywistością nad Krzywym, wzbudził we mnie mieszane uczucia - wręcz zazdrość.

reklama

 

Zazdrość spotęgował widok  "naszego" wyciągu nart wodnych i śmigających adeptów sportów wodnych. OSiR Olsztyn sprowadził dokumentację, a jest jak jest, z pomysłu skorzystali inni – Ostróda.

U nas szara rzeczywistość, zastój, zakazy. Po spacerze również nad iławskim jeziorkiem, gdzie ciekawie rozwiązano funkcjonalność pasażu, postanowiłem odbyć spacer, namiastką "pasażu" Krzywego w Olsztynie. Zacząłem od "Rybaczówki" z celem dotarcia do restauracji „Przystań". Leśną ścieżką przy jeziorze dotarłem do apartamentowca.

Administrator czuły  na medialne krytyki i obowiązujące prawo, udostępnił przejście nad  brzegiem. Brawo. Dziękujemy. Po minięciu  apartamentowca dotarłem do niestrzeżonej plaży za hotelem "Omega".
Od 01.07. będzie strzeżoną - administrowaną przez miejscowy OSiR.

Przystań "Marina" powitała mnie otwartą bramą i śpiewem. Pod parasolkami grupa "starszej młodzieży” przy piwku, z gitarą szantowała. Z przyjemnością "zaparkowałem", zamówiłem piwo, poprosiłem o wodę dla swego pupila - "ochroniarza", "ratownika” w jednej osobie...Zrelaksowany kontynuowałem spacer. Specjalnym przejściem tarasowym jaki wybudował administrujący "Mariną", dotarłem do "wrót" plaży miejskiej. Tu zaczęły się schody - zakazy.

Tablica informuje między innymi: pić, palić - nie wolno, zakaz wprowadzania psów. Tu mnie poniosło - nie chcę korzystać z plaży, po prostu chcę kontynuować spacer z pupilem, a OSiR mi tego zabrania?

Na moje rozterki z uśmiechem zareagował rezolutny młody plażowicz.

- Nic Pan nie  wyduma. Bierz Pan pieska pod pachę i dalej drepcz. Zakaz dotyczy wprowadzania psów, Pan  ma pieska i go wnosi, nie wprowadza.

Skorzystałem z podpowiedzi, z duszą na ramieniu, pieskiem pod pachą, kontynuowałem swój "rajd". Piaszczystym brzegiem dotarłem do chodnika, skąd szczęśliwie, nie indagowany przez służby zakazu, dotarłem do wyjścia na parking. Tutaj zniechęcony, zakończyłem przygodę spacerową.

Prawo jest prawem należy go przestrzegać. Ale co zrobić jak jest nieżyciowe? W przypadku plaży miejskiej, rajcowie, delikatnie mówiąc przesadzili? Ciekawe czy ktoś z nich korzysta z uroków olsztyńskiej plaży, spaceruje nad Krzywym? Olsztyńska plaża miejska to  zapyziałe toalety, a o natryskach można pomarzyć. Boiska do siatkówki, doskonały sprzęt wypożyczalni sportów wodnych - to światełko w tunelu nowoczesności.

Czy powstanie  ogródków piwnych, gdzie można usiąść w cieniu parasoli, wypić, zapalić, zjeść coś z grilla, zrujnuje spokój i bezpieczeństwo plażowiczów? A może podkopie autorytet radnych?

Piwo i grille – tradycyjnie po olsztyńsku, na pobliskim parkingu w oparach benzyny parkujących pojazdów - historia powtarza się co roku.

Czy  przejście z psem, pasażem spacerowym przez plażę musi być problemem?

Przepis stanowi:
"Z powierzchniowych wód śródlądowych stanowiących własność Skarbu Państwa może korzystać każdy, w ramach powszechnego korzystania z wód, tj. do zaspokajania potrzeb osobistych, do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz na określonych zasadach również do amatorskiego połowu ryb. Aby umożliwić powszechne korzystanie z tych wód, stosownie do przepisu art. 27 Prawa wodnego, wzdłuż linii brzegu cieków i jezior naturalnych musi być pozostawiony pas szerokości nie mniejszej niż 1,5 m, umożliwiający dojście i poruszanie się wzdłuż wód."

Spacer brzegiem Krzywego z  przyjacielem - zwierzęciem to swoista rekreacja, terapia dla obu stron, oczywiście z zachowaniem szacunku, poszanowania dla wypoczynku innych osób.

Smycz, kaganiec, torebkana ewentualne psie nieczystości - to nieodłączne atrybuty obowiązujące każdego właściciela czworonoga podczas spaceru.

Wierzę, że jakiś kompromis można osiągnąć, co poddaję pod  rozwagę administratorowi plaży - kąpieliska...

Pomyśleć, że w stolicy regionu, nad jednym jeziorem funkcjonują ośrodki, plaże, przystanie o jakże odmiennym nastawieniu do ludzi czy zwierząt. Jedne otwarte, przyjazne, inne zakazami stojące. Aspirujemy do bycia metropolią, a powoli stajemy się zaściankiem.

Działajmy dla ludzi, nie utrudniajmy im radości życia z racji plażowania i spacerów.


Źródło: -internauta

Galeria

Komentarze (12)

Dodaj swój komentarz

  • waran z komodo 2010-06-11 09:21:19 212.160.*.*
    Poddaję się :) Tak naprawdę to możliwe jest także to, że zdjęcie wcale nie jest robione na plaży tylko w domu na tle fototapety :) A jak wiadomo w domu pies może być bez smyczy :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • el makabra 2010-06-10 10:15:41 83.9.*.*
    Czemu uważasz że nie jest przywiązany? Zakładasz najgorsze! A smycz może być przywiązana np do nogi ławki, albo do specjalnego, wbijanego w ziemię uchwytu dla psów.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • waran z komodo 2010-06-10 09:40:08 212.160.*.*
    A smycz jest trzymana przez sprytnie przerzuconego na grzbiet właściciela żeby nie zepsuł zdjęcia, tak? :) Pies musi być trzymany na smyczy lub przywiązany do czegoś. Nie wystarczy mu przywiązać smycz, trzeba ją jeszcze trzymać.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • el makabra 2010-06-09 13:58:17 83.9.*.*
    Nie ma obowiązku nakładania psu na raz kagańca i smyczy. Poza tym jeśli był poza granicami miasta to obowiązku nakładania czegokolwiek i tak nie ma. Poza tym skąd wiesz, że pies nie jest na smyczy, która została sprytnie przerzucona na grzbiet psa by nie zepsuła zdjęcia? A jak ma smycz to już kagańca nie musi.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • waran z komodo 2010-06-09 12:03:41 212.160.*.*
    Jeśli jest psem to nawet może być prezydentem a kaganiec i smycz i tak musi mieć.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • miś 2010-06-08 16:03:54 81.190.*.*
    Widziałeś kiedy ratownika na smyczy i w kagańcu?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • waran z komodo 2010-06-08 12:32:57 212.160.*.*
    Dlaczego pies na zdjęciu nie ma kagańca i nie jest na smyczy? To jest niezgodne z prawem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Arkadiusz 2010-06-08 10:04:08 88.156.*.*
    A mi się marzy:ścieżka rowerowa i deptak w koło j.Długiego.Czy to tak wiele.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • cap 2010-06-08 07:31:54 81.190.*.*
    Palić zakazano i dobrze. http://zdrowie.wm.pl/Na-plazy-zapala-tylko-na-laweczkach,97443
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • mari 2010-06-07 23:28:06 83.9.*.*
    a co z 1,5m pasem przy jeziorze zagrodzonym przez 'przystań'? Czy tam nigdy prawo nie będzie przestrzegane bo rajcy miejscy się w owym miejscu stołują, czy o co chodzi? bo ja czekam na rozbiórkę owego płotu i NIC... :(
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • hm 2010-06-07 21:44:09 83.9.*.*
    co ciekawe pamietacie jak 3 meisiace temu radni PO byli przeciwni zagospodarowania jezior ze srodkow z unii?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • pik 2010-06-07 14:08:58 81.190.*.*
    Cała prawda o Olsztynie-nic dodać.Zakaz poparty zakazem?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl