Chodzi o wydarzenia z czerwca 2023 roku. Wtedy według prokuratury Michał A. wraz z Magdaleną T. mieli brutalnie pobić byłą dziewczynę mężczyzny. Proces w tej sprawie ruszył w grudniu ubiegłego roku.
Wśród postawionych parze zarzutów znalazło się kopanie po głowie i całym ciele, plucie, uderzanie z główki oraz uderzenie otwartą dłonią w twarz. Z tych powodów Paulina C. doznała powierzchownych obrażeń głowy z sińcami okularowymi obuocznymi. Obrażenia te spowodowały naruszenie narządów ciała i rozstrój zdrowia kobiety na okres trwający nie dłużej niż 7 dni.
Magdalena T. przyznała się do winy. Została skazana na pół roku wykonywania prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i zapłatę pokrzywdzonej 1 tys. zł tytułem rekompensaty za doznane krzywdy.
Do zarzucanego czynu nie przyznał się natomiast Michał A. Jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania, które miało być kontynuowane dzisiaj. Oskarżony nie stawił się jednak w sądzie.
- Przyczyną są sprawy osobiste – powiedział radca prawny Maciej Białuński, reprezentujący oskarżonego. - Mojemu klientowi zależy na czynnym uczestnictwie w sprawie i z tego powodu sąd przychylił się do mojego wniosku i odroczył termin na wrzesień – dodał.
Michałowi A. za pobicie grożą trzy lata pozbawienia wolności.
Białuński zapowiedział, że będzie wnioskował o uniewinnienie.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz