Wczoraj wieczorem dyżurny węgorzewskiej komendy został poinformowany o tym, że przed południem 80-letni mieszkaniec gminy Węgorzewo wyszedł sam na spacer do lasu i od tamtej pory nie było z nim żadnego kontaktu. Początkowo zaginionego na własną rękę szukała rodzina, gdy to nie przyniosło skutku zaalarmowana została policja.
W związku z otrzymaną informacją natychmiast rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Sytuacja była bardzo poważna, ponieważ na zewnątrz panowała niska temperatura i zbliżała się noc, a teren był mocno podmokły. W działaniach wzięło udział kilkudziesięciu policjantów i funkcjonariusze Straży Granicznej.
Niestety pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań wczoraj nie udało się odnaleźć starszego mężczyzny. Biorący udział w akcji funkcjonariusze nie poddali się i dziś wcześnie rano akcja została wznowiona.
Policjanci wraz ze strażakami OSP Harsz i Radzieje oraz żołnierzami z Jednostki Wojskowej w Węgorzewie ponownie zaczęli przeszukiwać miejsca, w których mógł znajdować się zaginiony. Po kilkudziesięciu minutach na terenie Rezerwatu Sztynort policjanci odnaleźli czapkę poszukiwanego, a następnie - około 150 metrów dalej – zauważyli poszukiwanego, który stał oparty o drzewo. 80-latek był wychłodzony, przemoczony i wyczerpany.
Po udzieleniu pierwszej pomocy został przekazany załodze karetki pogotowia ratunkowego i zabrany do szpitala.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz