Data dodania: 2011-11-27 12:32
''To jakieś pier... KSW! To jakiś żart?'' - echa Gali KSW 17
''To jakiś żart? To jakieś pier...KSW! Kpicie ze mnie?'' - taką wiązankę rzucił Thompson po przegranej - decyzją sędziów - walce z Pudzianem. W ringu zobaczyliśmy również olsztynianina Mameda Khalidova i trenującego w Olsztynie Aslambeka Saidova, którzy również odnieśli zwycięstwo.
Ta gala KSW z pewnością przejdzie do historii jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych. Gwiazda - Pudzian przez niemal całą walkę był silnie okładany przez Thompsona. Dopiero w ostatnich kilkunastu sekundach walki przejął inicjatywę. Wynik wydawał się więc oczywisty - na korzyść Anglika. Nic bardziej mylnego - sędzowie zdecydowali, że to ''gwiazda'' promowana przez właścicieli KSW - Pudzian został zwycięzcą pojedynku. To właśnie zdenerwowało Thompsona, który wyrwał mikrofon dziennikarzowi prowadzącemu relację i w stronę publiczności rzucił wiązankę wulgaryzmów. W tym momencie Polsat przerwał transmisję, a my mogliśmy oglądać...reklamy.
Kontrowersyjny wynik pojedynku Pudziana nie przyćmił jednak walki wieczoru - Mameda Khalidova i Jesse "Money" Taylora.
Tu nie było żadnych niespodzianek - fenomenalny Mamed Khalidov potrzebował niespełna dwóch minut by pokonać przeciwnika. Olsztynianin pokonał Taylora zakładając mu perfekcyjnie dźwignię na staw kolanowy.
Wcześniej w ringu zobaczyliśmy również walkę podopiecznego olsztyńskiego klubu Arrachion MMA Olsztyn - Aslambeka Saidova, który również bezapelacyjnie pokonał Rafała Moksa.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz