Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Wówczas oficer dyżurny został poinformowany, że w jednym z braniewskich mieszkań trwa awantura. Pod wskazany adres wysłano policyjny patrol. Okazało się, że drzwi wejściowe były zamknięte, funkcjonariusze postanowili więc je wyważyć. Wewnątrz zastali mężczyznę i zakrwawioną kobietę. Policjanci obezwładnili podejrzanego, a następnie przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanej. Po chwili na miejsce przyjechał także zespół pogotowia. Reanimacja kobiety trwała blisko 30 minut. Niestety, lekarz stwierdził zgon 57-latki.
Do późnych godzin wieczornych na miejscu pracował policyjny zespół dochodzeniowo-śledczy z technikiem kryminalistyki, prokuratorem oraz biegłym z zakresu medycyny sądowej. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady oraz narzędzia, które mogły posłużyć mężczyźnie do popełnienia tej zbrodni.
Zgromadzony przez kryminalnych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie Krzysztofowi S. zarzutu zabójstwa 57-letniej matki. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Braniewie na wniosek prokuratura oraz braniewskich policjantów zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące 31-latka.
Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz