W miniony piątek około godziny 14.00 na terenie gminy Barczewo doszło do kradzieży dostawczego samochodu marki renault. Sprawca, wykorzystując chwilową nieobecność właściciela i pozostawione przez niego w stacyjce kluczyki, ukradł samochód. Kilka godzin później, około godziny 19.00 do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zadzwonił pracownik stacji paliw, który poinformował o kradzieży paliwa. Kierowca renault miał zatankować auto za 170 złotych i odjechać bez uregulowania płatności. Świadek, dokładnie opisał wygląd sprawcy i podał policjantom numery rejestracyjne pojazdu. Po sprawdzeniu policyjnej bazy okazało się, że jest to ten, skradziony wcześniej samochód.
Oficer dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, który przejął nocną służbę podczas przeglądania miejskiego monitoringu około godziny 2.30 zauważył, że samochód który figurował w systemie jako skradziony, przemieszczał się ulicami miasta. Policjant natychmiast wysłał na skrzyżowanie ulic Pstrowskiego i Wyszyńskiego radiowóz. Funkcjonariusze wykorzystując moment zatrzymania się renaulta na światłach, zajechali mu drogę uniemożliwiając ucieczkę. Do policyjnego aresztu trafiło dwóch mężczyzn.
Zarzuty usłyszał 20-letni kierowca. Mieszkaniec gminy Barczewo przyznał się do kradzieży i złożył wyjaśnienia. Młody mężczyzna odpowie także za kradzież paliwa. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz