Według rządowej reformy edukacji do 2021 r. w Polsce ma być jedynie 7-9 uniwersytetów i 11 akademii. Pozostałe uczelnie zostaną przekształcone w wyższe szkoły zawodowe. A to wiąże się z niższym statusem oraz obniżonym finansowaniem.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego opublikowało listę 20. najlepszych uczelni w Polsce. Na liście nie znalazł się UWM. To oznacza, że warmińsko-mazurska uczenia nie otrzyma statusu uniwersytetu badawczego, a co za tym idzie – większych pieniędzy.
Decyzja ministerstwa wywołała burzę wśród lokalnych polityków, którzy zapowiadają walkę o status uczelni.
- Można to traktować jako wyselekcjonowanie uczelni, które zachowają status uniwersytetów lub akademii i jako wstęp do przekształcenia UWM w wyższą szkołę zawodową. Żeby rozwiać wątpliwości, napisałam w tej sprawie zapytanie do ministra Gowina i czekam na konkretną odpowiedź - mówi Urszula Pasławska, posłanka na Sejm z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Polityk dodaje, że pod koniec grudnia ubiegłego roku wystosowała do resortu pismo w tej sprawie, bo już wtedy pojawiały się obawy, że może dojść do degradacji UWM. W odpowiedzi na nie, Piotr Mueller, ówczesny wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, a obecny rzecznik Prawa i Sprawiedliwości odpisał, że „wyrażone przez panią poseł obawy dotyczące przyszłości Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz jego statusu nie znajdują uzasadnienia”.
W dyskusję o przyszłości uczelni włączył się również Michał Wypij, poseł z Porozumienia Jarosława Gowina.
- Piotr (Mueller – przyp. red.) odpisał zgodnie z prawdą. Doceniam troskę o UWM, który w ostatnich latach skorzystał z otwartości MNiSW, ale pytanie ma się nijak do konkursu czy stanu faktycznego – uważa Michał Wypij.
Z kolei Urszula Pasławska uważa, że politycy, społecznicy i samorządowcy powinni połączyć siły i zacząć wspólnie bronić statusu uczelni.
- UWM jest jednym z najmłodszych i jednym z najprężniej rozwijających się uniwersytetów w Polsce. Nie tylko kształci kadry wysokiej jakości, ale pełni funkcję miastotwórczą, rozwija kapitał społeczny Warmii i Mazur. Zdegradowanie uczelni będzie więc ciosem w całą społeczność Warmii i Mazur, decyzją sprzeczną z zasadą zrównoważonego rozwoju, którą podobno rząd się kieruje – tłumaczy posłanka PSL.
Komentarze (27)
Dodaj swój komentarz