Dziś jest: 20.09.2024
Imieniny: Eustachego, Euzebii
Data dodania: 2024-09-01 16:44

Redakcja

Ten artykuł został utworzony dzięki waszemu zgłoszeniu!„Wafelki grozy” w olsztyńskich lodziarniach? Czytelniczka zniesmaczona cenami

„Wafelki grozy” w olsztyńskich lodziarniach? Czytelniczka zniesmaczona cenami
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. ShutterStock

Redakcja portalu Olsztyn.com.pl otrzymała w ostatnim czasie przejmujący list od jednej z naszych Czytelniczek. Pani Sylwia, zwróciła się z prośbą o nagłośnienie sprawy opłat za wafelki w olsztyńskich lodziarniach. Kobieta jest matką dwuletnich bliźniąt. Podczas spacerów na Stare Miasto, czy do galerii handlowych, często zachodzi wraz z mężem i dziećmi do różnych lokali, aby zjeść deser, najczęściej w postaci lodów. Korzystając ze zwyczaju wielu rodziców, małżeństwo za każdym razem prosi przy okazji o dwa suche wafelki dla swoich pociech. W tym roku pani Sylwia doznała niemałego szoku, ponieważ w jednym z punktów za tego typu usługę musiała zapłacić dodatkowe 4 zł. Poniżej przedstawiamy treść listu od Czytelniczki.

reklama
Ten artykuł został utworzony dzięki waszemu zgłoszeniu!

Szanowna Redakcjo,

To, jak bardzo wzrastają koszty życia młodych rodziców, okropnie mnie dobija. Jestem matką dwóch dwuletnich bliźniaków. Życie w Polsce nie jest usłane różami, ale udało nam się z mężem wypracować względnie komfortowy byt dla siebie i maluchów.

Olsztyn od zawsze kojarzył mi się z wygodą, spokojem i przystępnymi cenami. Niestety, koszty życia rosną, zwłaszcza przy dwóch małych szkrabach, a wiadomo, że człowiek czasem chciałby pozwolić sobie na coś więcej, niż funkcjonowanie od pierwszego do pierwszego.

Odkąd poznaliśmy się z mężem, mamy zwyczaj jedzenia obiadu na mieście raz, czy dwa razy w miesiącu. Udaje nam się to do tej pory, nawet przy powiększonym składzie. Pogoda sprzyja teraz spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, więc do naszych wypraw dołączyły też wyjścia na lody.

Kiedy wybieramy się wspólnie na deser, przy składaniu zmówienia za każdym razem prosimy o dodatkowe wafelki dla naszych pociech, żeby miały trochę frajdy. W zeszłym tygodniu, podczas robienia zakupów w galerii, wstąpiliśmy na miejscu do lodziarni (red. tu padła nazwa lokalu), gdzie po przedstawieniu naszej prośby, sprzedawczyni od razu z uśmiechem wręczyła szkrabom wafelki, nie naliczając żadnej dodatkowej opłaty. Byliśmy bardzo zadowoleni z obsługi. Polecam wszystkim rodzicom to miejsce.

Na tym, niestety, sielanka się kończy. Kolejnym razem zdecydowaliśmy się na wypad na Stare Miasto, gdzie wstąpiliśmy do (red. nazwa lodziarni oferującej wyroby rzemieślnicze). Nie ma co ukrywać, smaki były przepyszne, natomiast zszokowała nas informacja, że za każdy dodatkowy wafelek musimy dopłacić po 2 zł! To dla mnie nie do pomyślenia. Żeby nie robić dzieciom przykrości, dokonaliśmy zakupu, ale więcej tam nie wrócimy.

Paranoja. Co ich kosztuje dać bombelkowi mały wafelek?! Przecież koszty produkcji są praktycznie zerowe. Rozumiem chęć pozyskania dochodu, ale zachowajmy jakiś umiar i dobry smak. Okazuje się, że zamawiając po średnio dwie gałki, które kosztują obecnie w okolicach 7 zł, taka rodzinna „przyjemność” kosztuje nas między 20 a 30 zł. To jakieś szaleństwo!

Postanowiliśmy z mężem sprawdzić, jak wygląda sytuacja w innych tego typu punktach. Odwiedziliśmy jeszcze dwie lodziarnie na starówce, gdzie również spotkało nas rozczarowanie. W obu przypadkach za wafelek doliczona została dodatkowa opłata. Co prawda nieco niższa, ale zawsze… W (red. nazwa lokalu naprzeciwko olsztyńskiej katedry) wafelki wyniosły nas po 50 gr za sztukę, a (red. nazwa lokal niedaleko mostu św. Jana Nepomucena) po 1 zł.

Niezrozumiała jest dla mnie ta motywacja zdobywania zysków za wszelką cenę. To przecież jakieś wafelki grozy… Nie mam pojęcia, w jaką stronę to wszystko zmierza? Moim zdaniem miasto powinno w jakiś sposób wspierać młode rodziny. Póki co efektów brak.

pozdrawiam,
zasmucona Czytelniczka

Jeżeli Wy również chcielibyście podzielić się sprawami, które Was cieszą bądź trapią, napiszcie do nas na [email protected]

Komentarze (90)

Dodaj swój komentarz

  • 800plus 2024-09-04 18:24:50 176.221.*.*
    Gdzie bąbelka daj wafelka, bo mu się należy!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Lisiecki 2024-09-04 10:43:23 188.125.*.*
    Biurokracja, przerost zatrudnienia w administracji i przywileje urzędników wyniszczają Polskę i inne kraje w Unii. Władza okrada obywateli rękami przedsiębiorców, którzy stali się po prostu inkasentami podatków i danin publicznych. Niestety to na firmy idzie cały hejt za drożyznę. Może o to chodzi żeby obrócić część społeczeństwa przeciwko przedsiębiorcom?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • dinozaur 2024-09-04 09:41:36 213.184.*.*
    Na kogo głosowaliście, to macie. Koszty wszystkich produktów rosną w kosmos. Jeśli lodziarnia ogłosi, że rozdaje wafelki, to po godzinie nie będzie miała w czym lodów podawać.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Niewiadomokto 2024-09-04 09:25:44 31.0.*.*
    Darmowy wafelek na hasło "Bombelek".
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Lisiecki 2024-09-04 07:14:29 188.125.*.*
    Niech ktoś z władzy poczyta sobie poniższe opinie i wyciągnie wnioski. Jeżeli nie zlikwidujecie 800+ to macie przegrane następne wybory.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Upadek mediow 2024-09-03 10:46:39 79.191.*.*
    Redakcjo, żenujące i absurdalne jest trzymanie takiego artykułu, a pomijanie potencjalnej straty 2 milionów zł przez miasto przez zmielenie kostki ze starych chodników przez wykonawcę inwestycji tramwajowej. Czy ta sprawa nie zajmujecie się tylko dlatego że nagłośnili to pisowcy? Proszę o wolne i ponad partyjne media.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 2
  • Ottmar Witzbold 2024-09-03 09:52:10 46.171.*.*
    Dej wafelka za uśmiech bombelka
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 1
  • w sklepie 2024-09-03 08:53:00 88.156.*.*
    W sklepie wafelki "andruty" kosztują 6 zł (210 gr) Wafle tortowe ok 4 zł (160 gr)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Matematyk 2024-09-03 08:50:23 83.6.*.*
    Szanowni Państwo zauważyli, że gdyby Pani czytelniczka kupiła 4 lody po jednej gałce to zapłaciłaby tyle samo co za 2 lody po 2 gałki a dostała 4 wafelki? W czym problem dać jej te 2 wafelki? Koszt wafelka wkalkulowany jest w koszt gałki, lokalny przedsiębiorca tak czy siak nie zbiednieje. Tymczasem w komentarzach wylew wolnorynkowców, którzy uwielbiają jak zasuwają ich w tyłek po same bile.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 10
  • Lisiecki 2024-09-03 08:25:30 188.125.*.*
    Poprzednia władza przegrała m. in. przez pomysły typu 800+. Większość Polaków nie akceptuje tego złodziejstwa i transferu majątku od ludzi aktywnych i pracowitych do obiboków. Jeżeli ta władza nie uporządkuje tej kwestii, to także przegra. 800+ nie wpłynęło na demografię, więc chodzi tylko o kupowanie głosów patoli za pieniądze przedsiębiorców i ludzi pracujących. W Niemczech wygrywa AfD, w Polsce też dojdzie do władzy Konfederacji i pogoni do roboty roszczeniowych leni. Tego chce większość Polaków.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 1
  • Jaca 2024-09-02 22:53:42 46.205.*.*
    GALERIE TO NIE PLAC ZABAW DLA DZIECI. Niech da zarobić za wafelki w miejscach gdzie dzieci mogą produktywnie spędzić czas. Za drogie wafelki ? To jest sklep proszę Pani, gdzie jest wszystko policzone co do sztuki a sprzedawczyni się z tego rozlicza. To jest tzw biznes i na takich się zarabia i tak to właśnie działa.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 0
  • Krycha_222 2024-09-02 21:19:38 5.184.*.*
    Zarabia dwa razy więcej niż 3-4 lata temu. Wtedy gałka kosztowała 3 zł I opinia Pani Sylwii Ale teraz 7 zł to drogo !!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 1
  • Pan 2024-09-02 15:48:04 5.173.*.*
    Redakcjo pomyleńców i półgłówkiem olsztyńskich czemu nie publikujcie zetelnych materiałów
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 4
  • emerytka 2024-09-02 15:47:35 88.156.*.*
    Jakie te matki teraz roszczeniowe. Dość, że dostają pieniądze z podatków osób pracujących i podatków emerytów to pretensje, że za wafelek musiała zapłacić 4 zł. Wstydu nie mają
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 0
  • Zofia 2024-09-02 15:28:13 188.125.*.*
    Łażą takie glorie po ulicach i wydaje im się, że jak już mają dziecko to wypełniły jakąś misję dziejową. Wszyscy mają je nosić na rękach i łożyć na jej wygodne życie. Kiedyś kobiety od razu z porodówki wracały do pracy, stały godzinami w kolejkach, same gotowały, szyły, prały pieluchy, sprzątały. Teraz jedyny wysyłek to pokazywanie brzuszka na tiktoku, a potem rozpływanie się z zachwytu na instagramie nad swoim słodkim matołkiem, zwykle Kevinkiem, Stanleyem albo Patryczkiem. A potem i tak będzie z niego Nicole albo Jessica.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 1
  • UśmiechniętaPL 2024-09-02 15:25:48 95.160.*.*
    Podejście tej Pani do tematu trochę naiwne, ale komentarze prosto z Campusu. Solidaryzm międzypokoleniowy. Co to oznacza? Oznacza to, że my pracujemy na emerytury naszych rodziców, bo system tak działa. Ich składki nie pokrywają bieżących potrzeb. Ich potrzeb. Podobnie będzie z nami. Emerytów przybywa, a pracujących coraz mniej. Zapewne powstałą lukę wypełnią inżynierowie z maczetami i ich dzieci...A tu "bachory, 500plusy, sami wybrali, moje podatki"
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 13
  • Marek 2024-09-02 15:00:54 82.139.*.*
    Co się dzieje z Mc Donaldem na Lubelskiej?. Ktoś coś wie? 😅
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 1
  • Doktor DE 2024-09-02 14:41:59 37.31.*.*
    Wafelki do lodów ogólnie rosną na drzewach w miejskich lasach bo to nie jest tak że firma produkująca wafelki płaci za maszyny prąd produkty i pracowników co najniższa pisowska krajowa pikuje gdzie paliwo dostawców no i zysk ale to praktycznie nic nie kosztuje .Bohaterka na pewno w państwowej firmie pracuje bo tam wszystko za darmo
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 0
  • drogo 2024-09-02 14:40:49 88.156.*.*
    Jak za drogo to się tam nie chodzi
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 0
  • Doktor DE 2024-09-02 14:33:51 37.31.*.*
    Ma 800 plus to ile falek za to kupi ? Lody to sama chemia masz parę grubasów bliźniaków co tylko lody jedzą i te chiambuggery narkotyki też są drogie i co
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0

www.autoczescionline24.pl