W środę dyżurny z Olsztyna dostał zgłoszenie, że do jednej z altanek w mieście próbował włamać się pewien mężczyzna. Na miejsce pojechał patrol. Okazało się, że do altanki próbował włamać się 41-latek, który wpadł na gorącym uczynku, gdy chciał ukraść jedzenie. Później włamywacz chciał dostać się do innego pomieszczenia, ale przeszkodziła mu czujność sąsiadów, którzy na miejsce wezwali służby.
41-latek trafił do aresztu, usłyszał zarzut kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem, ale nie przyznał się do winy. Wyszło na jaw, że mężczyzna już wcześniej był karany za podobne przestępstwa, w związku tym odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu kara nawet 15 lat więzienia.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz