Przypomnijmy, że niemałą burzę wywołał baner ustawiony w ramach kampanii „Stop nienawiści z motywacji religijnej” przy al. Piłsudskiego w Olsztynie.
W artykule pt. ‘’Homofobia zabija’’ na banerze przy stadionie, na którym gra Stomil wypowiedziała się Agata Szerszeniewicz, inicjatorka i współorganizatorka Olsztyńskiego Marszu Równości, która stwierdziła, że część hierarchów kościelnych, jak chociażby arcybiskup Marek Jędraszewski, zachęca do przemocy wobec osób LGBT, pod przykrywką obrony wartości chrześcijańskich. Zauważyła również, że nie wszyscy katolicy są tego samego zdania.
O głos w tej sprawie poprosiliśmy także drugą stronę – przedstawicieli Bractwa Przedmurza – Komturii Warmińskiej. Specjalnie dla nas napisali obszerny komentarz, który publikujemy w całości.
Przedstawiciele kampanii „Stop nienawiści z motywacji religijnej” są przykładem aberracji pojęciowej i dualizmu pojęciowego. Niejednokrotnie środowiska LGBT są promotorami nienawiści wobec katolików i wszystkiego co katolickie i polskie.
Środowisko to obrało strategię społecznego wprowadzania w błąd, w myśl filozofii zła: „kłamstwo powtarzane tysiąc razy, staje się prawdą”. Wiedzą, ze posługując się prawdą nic nie osiągną, są na straconych pozycjach. W sumie trudno się dziwić, bowiem ojcem tych środowisk jest diabeł, pan kłamstwa. Wiedzą także że Święty Kościół Rzymskokatolicki jest ostatnim bastionem hamującym ich złą pożądliwość seksualną, jest ich wyrzutem sumienia, który gryzie ich jak robak i nie daje spokoju. Wiedzą także, że w swej perfidii muszą atakować wartości katolickie, patriotyczne, narodowe czy konserwatywne, które obnażają ich hipokryzję.
Idą ku zatraceniu. Osoby z tego środowiska powinny się nawrócić na wiarę katolicką, która dokona ich przemiany, odzyskując pokój i ład pojęciowy, gdzie dobro staje się dobrem, a zło jest złem. Odzyskają miłość Dzieci Bożych, porzucając szatana, który niszczy ich wszelakimi grzechami śmiertelnymi, nieczystością homoseksualną, seksem przedmałżeńskim, seksem pozamałżeńskim, konkubinatami.
Wyłania się jednak nadzieja dla nich. Lecz jest warunek. Muszą porzucić dotychczasowe złe i niemoralne życie, muszą oddać się pokucie i modlitwie, błagać Pana Boga w Trójcy Świętej o przebaczenie ich grzechów, nie zawiodą się jeśli tylko przyjdą do Niego, bowiem w Jego Domu jest mieszkań wiele.
– napisali w swoim oświadczeniu przedstawiciele Bractwa Przedmurza – Komturii Warmińskiej.
Czy uważacie, że między tak skrajnymi środowiskami, prezentującymi zupełnie różne postawy, dialog jest możliwy?
Komentarze (94)
Dodaj swój komentarz