Dziś jest: 24.03.2025
Imieniny: Gabriela, Katarzyny
Data dodania: 2025-03-22 19:19

Redakcja

Zaburzenia psychiczne coraz większym kłopotem dla pracodawców

Zaburzenia psychiczne coraz większym kłopotem dla pracodawców
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Pixabay

W ubiegłym roku liczba dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania wzrosła o 16,2% w porównaniu z 2023 rokiem. I wyniosła 30,3 mln, z czego 5,9 mln przypadło na epizod depresyjny, a 2,7 mln – na zaburzenie depresyjne nawracające. W związku z tymi problemami zdrowotnymi wystawiono 1,6 mln zaświadczeń lekarskich, czyli o 14,1% więcej niż rok wcześniej. Eksperci oceniają wpływ tego zjawiska na sytuację na rynku pracy. I zwracają uwagę na wyzwania stojące przed pracodawcami.

reklama

Czas chorowania

Z danych ZUS-owskich wynika, że w 2024 roku liczba dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99) wyniosła 30,3 mln. To o 16,2% więcej niż w 2023 roku, kiedy było ich 26,1 mln. Jak stwierdza psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl, ten wzrost prowadzi nie tylko do obniżenia efektywności pracy.

Przyczynia się też do coraz wyższych kosztów dla pracodawców oraz większego obciążenia systemu opieki zdrowotnej i ubezpieczeń społecznych. Konsekwencją tego mogą być trudności z utrzymaniem wydajności zespołów. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do spadku produktywności w skali makroekonomicznej.

– Te dane wyraźnie pokazują, że pogarsza się stan zdrowia psychicznego Polaków na poziomie populacyjnym. Trajektoria wzrostowa utrzymuje się od lat, czyli co roku coraz więcej osób korzysta z tych zwolnień. W 2024 roku przeanalizowałem, co oznacza 26 mln dni absencji chorobowej. Można to porównać do sytuacji, w której 100 tys. osób zatrudnionych na pełen etat nie pracuje przez cały rok z powodów problemów psychicznych. Teraz to już nawet więcej – komentuje dr hab. Paweł Atroszko, prof. Uniwersytetu Gdańskiego.

W ubiegłym roku ogółem (A00-Z99) liczba dni absencji chorobowej z tytułu choroby własnej wyniosła 240 mln. Zatem 12,6% z tego stanowiły dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99). Rok wcześniej było to odpowiednio 237,3 mln dni i 11%.

– Wzrost liczby dni absencji chorobowej wiąże się z większymi kosztami dla pracodawców. Oni muszą znaleźć rozwiązania, które pozwolą im zredukować wpływ absencji na wydajność. Może to się odbyć np. poprzez większą elastyczność pracy, wprowadzenie programów wsparcia zdrowia psychicznego czy dbanie o warunki pracy, które zmniejszą stres – mówi Michał Pajdak, wykładowca akademicki i ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

W 2024 roku liczba dni absencji chorobowej z tytułu epizodu depresyjnego (F32) wyniosła 5,9 mln dni. To o 14,1% więcej niż w 2023 roku, kiedy było ich 5,1 mln. W danych za ubiegły rok widzimy 2,7 mln dni absencji chorobowej z tytułu zaburzenia depresyjnego nawracającego (F33). W tym przypadku odnotowano wzrost rdr. o 13,8%, tj. z 2,4 mln.

Jak stwierdza dr hab. Paweł Atroszko, skala problemu jest olbrzymia. Może się okazać, że za jakiś czas nie będzie miał kto pracować. Na to wpływa szereg czynników, w tym wypalenie zawodowe, niestabilność zatrudnienia i prawdopodobnie nieadekwatne wynagrodzenie. Do tego dochodzą wzrastające koszty życia, zwłaszcza w stosunku do otrzymywanych płac.

– Skala absencji związanej z depresją i zaburzeniami depresyjnymi nawracającymi może budzić poważny niepokój, zwłaszcza jeśli spojrzymy na wzrost liczby dni nieobecności w 2024 roku w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Jednak samo zwiększenie liczby dni absencji nie zawsze oznacza jednoznacznie pogorszenie sytuacji. Może to także świadczyć o większej świadomości społecznej oraz rosnącej gotowości do diagnozowania i leczenia depresji, a także o zmieniającym się podejściu do zdrowia psychicznego w ogóle – dodaje Michał Pajdak.

Więcej zaświadczeń

W ubiegłym roku wystawiono 1,6 mln zaświadczeń lekarskich z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99). To o 13,8% więcej niż w 2023 roku, kiedy takich przypadków odnotowano 1,4 mln. Psycholog Michał Murgrabia zaznacza, że część osób wielokrotnie korzysta z tego rodzaju zwolnień. Jest to charakterystyczne zwłaszcza dla przewlekłych zaburzeń, takich jak depresja nawracająca, zaburzenia lękowe czy wypalenie zawodowe.

Osoby, które raz doświadczyły ciężkiego epizodu depresyjnego, często są narażone na jego powrót. Są na to szczególnie narażone, jeśli po zakończeniu leczenia, wracają do warunków pracy, które były jednym z czynników sprzyjających rozwojowi choroby.

– Dłuższe i częstsze zwolnienia mogą powodować problemy finansowe firm. Dotyczy to zwłaszcza sektorów wymagających stałej obecności pracowników, czyli np. produkcji, handlu i usług. Osoby borykające się z problemami psychicznymi mogą być mniej efektywne w pracy lub częściej decydować się na zmianę zawodu, a nawet rezygnację z rynku pracy. Coraz więcej firm będzie zmuszonych do inwestowania w programy well-beingowe, benefity związane ze zdrowiem psychicznym i elastyczne formy pracy, np. home office, by zmniejszyć poziom stresu i wypalenia zawodowego – analizuje Michał Pajdak.

W 2024 roku ogółem (A00-Z99) wystawiono 22,2 mln zaświadczeń lekarskich z tytułu choroby własnej. 7,2% z tego stanowiły zaświadczenia z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99). Rok wcześniej było to odpowiednio 21,9 mln i 6,4%.

– Polska bogaci się jako kraj na poziomie ogólnym. Jednak nie idzie to w parze ze wzrostem dobrostanu populacyjnego. Po tych danych widać, że jest wyraźny rozdźwięk pomiędzy tym, co się dzieje w ekonomii państwa, a co – w funkcjonowaniu społecznym i zdrowotnym. To się przekłada na rodziców, a później na dzieci. Dodatkowo widzimy coraz większą niestabilność zatrudnienia w związku ze sztuczną inteligencją. Sytuacja zrobiła się paranoiczna, bo jeszcze przed chwilą wśród zawodów przyszłości był programista, a w tej chwili są masowe zwolnienia takich specjalistów – podkreśla prof. z Uniwersytetu Gdańskiego.

Wiemy też, że w 2024 roku liczba zaświadczeń lekarskich z tytułu epizodu depresyjnego (F32) wyniosła 281,7 tys. To o 11,9% więcej niż rok wcześniej, kiedy było ich 251,6 tys. Z kolei w ub.r. wystawiono 136,6 tys. zaświadczeń lekarskich z tytułu zaburzenia depresyjnego nawracającego (F33). To z kolei o 11,9% więcej niż w 2023 roku, wówczas takich przypadków odnotowano 122 tys.

– Sytuacja w firmach i warunki zatrudnienia mają istotny wpływ na rozwój depresji. Organizacje, które nie dbają o zdrowie psychiczne swoich pracowników, mogą obserwować wyższy poziom absencji oraz większe ryzyko wypalenia zawodowego. Chcąc przeciwdziałać temu zjawisku, kluczowe jest wprowadzanie działań profilaktycznych – podsumowuje Michał Murgrabia.

Źródło: Monday News, własne

Komentarze (15)

Dodaj swój komentarz

  • Rudy 2025-03-23 19:37:15 2a00:f41:835:*
    Jak tu nie wpaść w deprechę skoro się mieszka w takiej kur....... wiosce jak Olsztyn, zero przemysłu, zero perspektyw
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • lekarz 2025-03-23 18:29:39 178.42.*.*
    Dlaczego taki pracodawca, skoro ma problemy, nie uda się do psychiatry?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Njb 2025-03-23 11:35:29 88.156.*.*
    Problem widoczny jest też chociażby w ponizszych komentarzach. Pozdrawiam
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Ffa 2025-03-23 09:03:07 2a09:bac3:4f99:*
    "Eksperci" "Gazety Wyborczej", radia Tok FM czy tam periodyku Wysokie Obcasy wmawiają od lat, że zaburzenia psychiczne są modne, trendy i fajne,. Oraz że każdy powinien mieć swojego terapeutę, płacić za terapię i faszerować się farmaceutykami. I jak tu życ, panie premierze?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Mieszkaniec 2025-03-23 06:38:00 178.42.*.*
    Z obserwacji m in uliczno , sklepowych i urzędniczych sądzę że najzdrowsi psychicznie ludzie są w psychiatryku na ale woj polskiego.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 1
  • Hydraulika, gaz, pom 2025-03-23 00:18:40 2.137.*.*
    Lenie którym nie chce się pracować i tylko wymyślają choroby psychiczne!! Mam 38 lat, jestem na JDG, pracuje na budowach po 10 godzin dziennie łącznie z sobotą, całe życie się uczę, ciągle szkolę i dzięki temu wszystkiemu zarabiam spore pieniądze, które pozwoliły kupić mi 3 mieszkania o pow. 49-72m2 i to za gotówkę. Zbieram pieniądze na kolejne mieszkania, jak będę miał ich 5-6 to w wieku 46-48 lat idę na emeryturę, wyprowadzam się z tego kraju, najlepiej do Hiszpanii.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 5
  • Diabeł 2025-03-23 00:18:25 109.241.*.*
    Niech jeszcze bardziej mobbingują pracowników. Sami są sobie winni.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 2
  • Zdenek 2025-03-22 21:35:33 37.31.*.*
    Największe zaburzenia to ma pewien typ na nowogródzkiej a wszystko zaczęło się u niego od zaburzeń erekcji
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 2
  • Lol 2025-03-22 20:32:00 5.173.*.*
    To niech pracodawcy się leczą, jak mają problemy psychiczne.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 28 2
  • Wasz Pan. 2025-03-22 19:50:57 37.31.*.*
    Do puki pracodawcami będzie chłopstwo z P.s.l. Tak będzie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 15
  • Zi0m 2025-03-22 19:48:58 95.160.*.*
    To niech jeszcze bardziej podkręcą wyzysk i bullshit.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 26 3
  • Tak dla Bonzura 2025-03-22 19:24:56 169.150.*.*
    Wszystkiemu winne jest PiS
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 22 5
  • Nie dla Bonzura 2025-03-22 19:23:02 149.102.*.*
    Szanowna Refakcjo! Zaburzenia psychiczne zwielokrotniły się przy oszustwie „pandemicznym” spowodowanym przez PiS! Kochana Ewa Kopacz była atakowana również wieloma „pandemiami” Zika, Sars, Mers jednak nie wprowadziła katastrofy oraz takich samych zbawiennych „szczepionek” wszystkiemu winien jest nazizm, podział ludzi, brak miłości prowadzący do głupoty ludzkiej! Sama wiem to po sobie jak głosowałam na tego pederaste Kaczynskiego od pederastow w sukienkach którzy to nienawidzą innych pederastow mianowicie lgbt. Czy to nie chore jak oni są tacy sami?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 22 6

www.autoczescionline24.pl