Rozpoczynając rozmowę na antenie olsztyńskiej rozgłośni Szewczyk zaznaczył, że ratusz nie rezygnuje ze starań o poprowadzenie obwodnicy wschodnim korytarzem. Wariant ten ma być dla Olsztyna "dużo, dużo lepszym rozwiązaniem" niż propozycja zachodnia. Dodał także, że władze miasta nie wnosiły protestu przeciw wariantowi zachodniemu. Poparcie wariantu wschodniego opierało się jedynie na argumentacji ze strony ratusza.
- Olsztyn nie będzie przeciwstawiał się budowie wariantu zachodniego takiego, jaki dziś proponuje GDDKiA - mówił Szewczyk. - Rozwiązanie tego sporu byłoby proste: nie powstałby ani wariant wschodni, ani zachodni.
Następną poruszoną kwestią była ta dotycząca finansów, o której pisaliśmy w artykule Obwodnicą przez las miejski? Ratusz otwiera drogę dla wariantu zachodniego. Zgoda na wybudowanie drogi w wariancie zachodnim ma otworzyć drogę do zbudowania w przyszłości wschodniej trasy i domknięcia "ringu" wokół stolicy Warmii i Mazur.
Warianty północnej obwodnicy w korytarzu zachodnim
- Trzeba umieć walczyć o swoje, ale i dogadywać się wtedy, kiedy jest to potrzebne. Ślepy upór byłby działaniem na szkodę mieszkańców. Trzeba wiedzieć, kiedy wykorzystywać swoje szanse - wyjaśnia prezydent Olsztyna.
Szewczyk dodał także, że w przeszłości stolicę Warmii i Mazur omijało wiele dotacji, gdyż władze nie potrafiły jasno artykułować interesów i "kończyć sporów" w momencie, gdy nie prowadziły one do dobrych rozwiązań.
Jednym z punktów, który wyraźnie stawiają władze miasta, jeżeli chodzi o wariant zachodni, jest jak najmniejsza ingerencja w las miejski. Według obecnych planów GDDKiA, zachodnia trasa północnej obwodnicy Olsztyna przebiega poza granicami miasta - a więc także poza terenem lasu miejskiego.
Czytaj również:
Drogowcy chcą na zachód, prezydent Grzymowicz na wschód. Jaka będzie obwodnica Olsztyna?
Komentarze (53)
Dodaj swój komentarz